Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uszczelnić lub wymienić

Rafał H. Szostak
Na brak uszczelek do okien nie można narzekać. W sklepach jest ich duży wybór.
Na brak uszczelek do okien nie można narzekać. W sklepach jest ich duży wybór. Fot. Dorota Awiorko
Aby zimą nie marznąć ani nie wydawać gigantycznych sum na ogrzewanie, już teraz trzeba zadbać o odpowiednie uszczelnienie okien.

Zajmowanie się oknami o tej porze roku nie dotyczy wszystkich. Ci, którzy mają okna nowe, mają ten problem z głowy. A okna nowe to nie starsze niż ośmioletnie. I nie chodzi tu o wiek okna, lecz o technologię. Bo właśnie wtedy weszły na nasz rynek ciepłochronne profile okienne i niskoemisyjne szyby refleksyjne. Mając takie okna nie mamy nic do roboty. No, nie całkiem; musimy obejrzeć uszczelki i jeśli są sparciałe czy zniszczone - wymienić.

Jak poznać wiek okna

A jeśli mamy okna zbliżone wiekiem do "krytycznych" ośmiu lat, to jak sprawdzić, czy są one produkowane według nowych technologii, czy jeszcze nie? Najlepiej dokładnie przyjrzeć się zewnętrznej szybie. Jeśli zauważymy jakieś niepokojące przebarwienia czy odcienie, to możemy być pewni, że mamy okno... nowe. Bo właśnie tak mogą wyglądać pierwsze szyby niskoemisyjne. Technologia tzw. napylania szyby zatrzymującymi ciepło tlenkami nie była jeszcze dobrze opanowana i stąd takie efekty.

I stare może być ciepłe

Jeśli jednak okno jest na pewno robione w starej technologii i przepuszcza ciepło to też możemy sporo zrobić. Na zewnątrz możemy przykleić zwykłą folię. Stworzy to dodatkową przestrzeń powietrzną, a przez to zmniejszy straty ciepła od 20 do 30 proc. Wymiana samej szyby na ciepłochronną nie opłaci się; jeśli wymieniać, to całe okno. Możemy też docieplić starą ramę. Wystarczy przykleić do ramy dowolną tapetę izolacyjną.
To jednak nie załatwi sprawy. Bardzo wrażliwym elementem jest tzw. ramka dystansowa, która oddziela szyby w oknie. Jeśli nie jest wykonana z izolacyjnego plastiku (tzw. ciepła ramka), ucieknie przez nią sporo ciepła. Dlatego warto ją wymienić na nową. Nie jest droga.
Nie warto wszakże eksperymentować z wymianą szyby szklanej na inną, z materiału o znacznie niższej niż szkło przenikalności cieplnej. Poliwęglan czy pleksiglas co prawda są znacznie bardziej ciepłochronne, ale coś za coś - są mniej przezroczyste niż szkło. A chyba nie chcemy, by widok przez okno był z lekka zamglony.
Trzeba się też przyjrzeć ramie. Jeśli jest spaczona, bierzemy do ręki szlifierkę, zdzieramy farbę i szlifujemy dotąd, aż okno będzie pasowało do futryny i odwrotnie. A jeśli nie czujemy się na tyle sprawni, by to zrobić, lepiej poprosić stolarza. Gdy w ramie są elementy zbutwiałe, trzeba je bezwzględnie usunąć. Ubytki najlepiej wypełnić specjalnymi masami akrylowymi, a w ostateczności szpachlą samochodową. Ale uwaga: ta ostatnia błyskawicznie twardnieje i trzeba się naprawdę spieszyć z jej kładzeniem.

Uszczelnią aż za dobrze

Kiedy ramy mamy załatwione, rozejrzyjmy się za uszczelkami. Mamy do wyboru tradycyjne piankowe, przyklejane oraz tzw. szwedzkie. Te pierwsze są z reguły na jeden sezon, ale mają jedną zaletę, której nie mają pozostałe; przepuszczają wilgoć. Te przyklejane mają różne kształty, ale łączy je obecność podklejonej taśmy, którą się je przykleja do futryny. A że jakość kleju może być problematyczna, na wszelki wypadek lepiej użyć dodatkowego kleju.
Są też tzw. uszczelki szwedzkie. One też są przyklejane, tyle że mają kształt pustej w środku rurki. Dzięki temu dopasowują się do kształtu okna i uszczelniają dokładnie.

Koszt wymiany

- Zdemontowanie starych okien i wstawienie nowych kosztuje od 40 do 60 zł za metr bieżący obwodu okna (niezależnie od tego, czy są z PCW czy drewniane). Usługa obejmuje również wywiezienie starych okien, uzupełnienie ubytków w zewnętrznych i wewnętrznych tynkach. Cena usługi zależy nie tylko od firmy, ale także od liczby okien (im więcej, tym taniej).

- Za okno plastikowe o wymiarach 1465x1435 mm (typowe), białe zapłacimy od 700 do 1000 zł. Jeśli ramy będą barwione lub z folią, na przykład imitującą drewno, albo też wymiar okna będzie nietypowy, dopłaca się około 30 proc. ceny.

- Okno tej samej wielkości z drewna sosnowego, malowane na biało kosztuje od 1100 do 1400 zł, zabezpieczenie lakierem bezbarwnym podnosi cenę od 15 do 30 proc.

- Renomowane firmy udzielają na swoje produkty gwarancji. Zwykle na okna z PCW dają od 5 do 7 lat. Na drewniane podobnie, ale na samą powłokę malarską znacznie mniej - w tym wypadku gwarancja producenta wynosi 2 lub 3 lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza