Niestety, wielu handlowców wykorzystuje przedświąteczną gorączkę i działa nieuczciwie.
To, że zakupy mogą zakończyć się rozczarowaniem, potwierdzają wyniki ostatniej kontroli Inspekcji Handlowej. Zastrzeżenia wzbudziło blisko 30 procent zbadanych towarów. To o ponad 6 procent więcej niż w ubiegłym roku.
Robiąc przedświąteczne zakupy zwróćmy uwagę na cenę produktu. Najwięcej zastrzeżeń inspektorów dotyczyło bowiem niewłaściwego ich oznakowania. W wielu przypadkach klienci nie byli informowani, ile wynosiła cena towaru przed promocją.
Od kilku groszy do nawet 100 zł wynosiły zaś różnice w cenach wyrobów z dołączonymi gratisami niż tych samych produktów bez "darmowych” dodatków.
- Na przykład zestaw składający się z kuchenki mikrofalowej, dodawanej gratis do pralki oferowano w cenie promocyjnej 1 699 zł - informuje Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Jak się okazało, taka sama pralka bez gratisu kosztowała 1 599 zł.
Nieprawidłowości dotyczyły także różnic między informacjami podawanymi w ulotce reklamowej a ceną obowiązującą przed promocją. Zdarzały się także przypadki, w których cena promocyjna była równa cenie sprzed promocji, nigdy nie obowiązywała lub obowiązywała tuż przed promocją.
- Przykładem jest bluzka damska, która oferowana była w takiej samej cenie, jak przed promocją, czyli za 59,50 zł, natomiast w gazetce kosztowała aż 85 zł - stwierdza Cieloch.
Szczególną ostrożność należy zachować kupując produkty spożywcze. Pamiętajmy o tym, że nieświeżą żywność można reklamować - zawsze u sprzedawcy. Trzeba to zrobić niezwłocznie po stwierdzeniu nieprawidłowości. W przypadku produktów spożywczych obowiązują szczególne przepisy - żywność paczkowaną można reklamować w terminie trzech dni od chwili otwarcia, natomiast produkty spożywcze sprzedawane luzem - trzy dni od momentu zakupu.
Kupując żywność, zwróćmy szczególną uwagę na: termin ważności. Dlatego sprawdźmy datę minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia - pierwsze oznaczenie dotyczy okresu, do którego prawidłowo przechowywany lub transportowany produkt spożywczy zachowuje wszystkie swoje właściwości. Na produktach znajdziemy więc napis: "najlepiej spożyć przed”. Natomiast termin przydatności do spożycia określa się wyrażeniem "należy spożyć do” i oznacza on, że po danym dniu produkt nie nadaje się do spożycia. Znajdziemy go na nietrwałych i łatwo psujących się artykułach spożywczych, np. produktach mięsnych, sałatkach czy nabiale.
W dochodzeniu praw pomogą nam dowody zakupu - najlepiej paragony, które na nasze żądanie powinien wydawać nie tylko sprzedawca w sklepie, ale również handlujący na targowisku czy bazarze. Jeśli produkt nie ma wad, a jedynie po dłuższym zastanowieniu okazało się, że nie będzie nam potrzebny, to tylko od dobrej woli sprzedawcy zależy, czy przyjmie go z powrotem i zwróci nam pieniądze.
Bezpłatną pomoc w dochodzeniu swoich praw uzyskamy od powiatowych lub miejskich rzeczników konsumentów. Znajdziemy ich w całej Polsce w urzędach miasta lub starostwach powiatowych.
Pełna lista rzeczników wraz z ich danymi adresowymi jest dostępna na stronie www.uokik.gov.pl lub pod bezpłatnym numerem telefonu 0800 800 008, czynnym od godz. 9.00 do 17.00.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?