Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na słońce. Przeczytaj jak bezpiecznie się opalać

Marcin Markowski
Lidia Bożek smaruje kremem z filtrem swojego syna Kubę.
Lidia Bożek smaruje kremem z filtrem swojego syna Kubę. Fot. Łukasz Capar
Opalanie Latem wielu z nas chce się opalić. Na ogół jednak większość osób myśli, że aby skóra nabrała brązowego koloru należy wystawić ją na słońce od rana do wieczora.

Za oknami w słońcu temperatura wynosi nawet ponad 50 stopni Celsjusza. Większość słupszczan i turystów chodzi więc na plażę lub rozkłada koce nad rzeką, by się opalić.

Największy tłok w autobusach jadących do kurortu jest między godziną 11 a 14, czyli w czasie, gdy nie powinno się wystawiać ciała na działanie słońca.

Według dermatologów opalenizna wciąż jest błędnie interpretowana jako symbol zdrowia i piękna. Przeprowadzone przez lekarzy badania udowadniają jednak, że opalanie w nadmiarze nie przynosi skórze żadnych korzyści.

- Jesteśmy przeciwni opalaniu - mówi jeden z dermatologów ze słupskiego szpitala.

- Słońce jest dla skóry bardzo niebezpieczne nie tylko w okolicach południa. Jeśli już chcemy wyjść na słońce, pamiętajmy o stosowaniu preparatów z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Od dawna wiadomo, że opalanie może spowodować groźne choroby skóry.

Według lekarzy promienie UVA powodują opaleniznę, którą możemy zauważyć bezpośrednio po ekspozycji słonecznej. Promienie UVA nie wywołują poparzenia słonecznego, ale za to dogłębnie penetrują warstwy skóry.

Przez to przyczyniają się do niszczenia kolagenu i elastyny, odpowiedzialnych za zdrowy wygląd skóry. Natomiast promienie UVB odpowiedzialne są za poparzenia. Powodują one tak zwaną opóźnioną opaleniznę, a jej skutki odczuwane są dopiero po kilku godzinach opalania.

Na szczęście w drogeriach można znaleźć produkty chroniące naszą skórę przed promieniami słonecznymi.

- U nas klienci mogą bez problemów dobrać środek odpowiedni dla swojej skóry - mówi Jolanta Dembińska, kierownik perfumerii Marrionaud w Słupsku. - Oczywiście należy pamiętać, że jasna karnacja znacznie bardziej narażona jest na poparzenia, dlatego zawsze polecamy osobom o porcelanowej karnacji środki z wysokim filtrem, nawet takim około 50.

W drogeriach można też znaleźć specyfiki, które przyjemnie chłodzą skórę po opalaniu oraz przyspieszają opalanie.

- Warto zapatrzeć się w tego typu środki, jeśli chcemy jak najdłużej cieszyć się brązową skórą - dodaje Jolanta Dembińska.

Rodzice powinni pamiętać, że ich dzieci potrzebują innych preparatów do opalania.
- Skóra dziecka jest bardziej wrażliwa - usłyszeliśmy w drogerii Marrionaud. - Trzeba więc kupić preparat ze znacznie większym filtrem. Dziecko powinno się sparować kremem z filtrem około 25-30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza