Dwa dni temu doszło do kolizji na nowym rondzie w Słupsku. Jadące lewym, pasem auto opuszczało to skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie ustępując pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu jego prawą nitką. Doszło do zderzenia. Kierowcom nic się nie stało, kolejna stłuczka została odnotowana w policyjnych statystykach. Co ciekawe to już piąte zdarzenie w tym miejscu od momentu oddania ronda do użytku.
Przypominamy, że na nowych "klasycznych" rondach jeździ się inaczej niż na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym np. na ul. Sobieskiego czy Szczecińskiej. Kilkakrotnie opisywaliśmy, że rondo na ul. Grunwaldzkiej opuszczany tylko z prawego pasa, a nie z lewego jak ma to miejscy na innych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym w mieście.
Zobacz także: Nowa słupska specjalność. Wędrujące rondo
Jednak spora ilość zdarzeń drogowych akurat w tym miejscu to niekoniecznie przypadek. Niewiedzę kierowców mogą wykorzystywać tzw. łowcy blach, czyli kierowcy którzy chcą wyłudzić od firm ubezpieczeniowych odszkodowanie. Słupska drogówka jest świadoma tego problemu.
- I pod tym kątami analizujemy każde zdarzenie drogowe, również te na rondzie ul. Grunwaldzkiej - mówi Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku. - Zdajemy sobie sprawę, że wśród kierowców mogą znajdować się oszuści, osoby które wyłudzają ubezpieczenie i z premedytacją powodują kolizje drogowe.
Zobacz także: Rondo na Grunwaldzkiej. Jak po nim jeździć?
Policja ustala przyczyny zdarzenia drogowego i rozstrzyga o winie. Jednak osoby, które próbują wyłudzić należność od firm ubezpieczeniowy tak aranżują stłuczkę, by nie można było im zarzucić winy. Wcześniej obserwują ruch i wybierają dogodne miejsce, a nieznajomość przepisów czy jazdę na pamięć kierowców działa na ich korzyść.
- Współpracujemy z instytucjami ubezpieczeniowymi, a one alarmują nas o swoich podejrzeniach - mówi Robert Czerwiński. - Zdarza się, że te same nazwiska powielają się w papierach wszystkich ubezpieczalni.
- Wyłudzenia zdarzają się praktycznie w każdym mieście w Polsce - mówi Marcin Tarczyński, rzecznik Polskiej Izby Ubezpieczeń. - Nie tylko ale szczególnie na rondach. Jednak rola zakładu w tym wypadku ogranicza się do ustalenia odpowiedzialności i w konsekwencji wypłaty odszkodowania.
Jednak duże firmy ubezpieczeniowe, w swoich działach likwidacji szkód posiadają specjalne sekcje detektywistyczne. To one sprawdzają, czy konkretna likwidacja szkody nie jest sfingowana. Przedstawiciele branży ubezpieczeniowej, z którymi rozmawialiśmy, a którzy proszą o anonimowość podkreślają, że takim osobom bardzo trudno cokolwiek udowodnić, bo poruszają się zgodnie z przepisami. Dodają, że są ludzie, którzy z tego żyją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?