Vancouver wręcz wypełza z wody. Parki i nabrzeża w każdym miejscu są przygotowane tak, by każdy mógł rozkoszować się zatoką, podziwiać statki i tętniące na wodzie życie. Wszędobylskie tramwaje wodne, wchodzące w skład komunikacji miejskiej, łączą każdy zakątek wybrzeża poszerzając możliwości inwestycyjne i dostępność terenów rekreacyjno-mieszkaniowych. I co kilkadziesiąt metrów zejścia na wodę umożliwiające korzystanie z łódek, jachtów, motorówek.
Miasto jest czyste, bardzo, aż za bardzo. To jest właśnie połączenie metropolii i wygodnego miejsca do życia. I w tych kierunkach powinny pójść miasta w Polsce.
Co do samych igrzysk, to choć Kanadyjczycy wybudowali piękne obiekty, walczą z uciekającym czasem i modlą się o duży śnieg.
Na szczęście w Whistler, gdzie skaczą skoczkowie i biegają na nartach, intensywnie popadał śnieg i przypomniał, że chociaż w górach poczuć będzie można ducha prawdziwej zimowej rywalizacji. Ale łatwo nie będzie - bo wciąż jest ciepło. Trening zjazdu mężczyzn zmusił narciarzy do eksperymentów ze smarami.
Zaczynali przy temperaturze -2 stopnie, kończyli na 3 na plusie. Podobne zagadki będą też musieli rozwiązać serwismani Justyny Kowalczyk i Tomasza Sikory. Tu trafienie oznaczać będzie ustrzelenie medalowej dziesiątki bądź zamknięcie jakichkolwiek szans. Czy się uda - przekonamy się niebawem.
Vancouver nadgania czas i zdąży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?