- Nie mamy obowiązku ogłaszać przetargu - mówi Zdzisław Derebecki, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. - Nie musimy też organizować konkursu, ale moją wolą jest, by sprawa dzierżawy była transparentna, stąd nasza publiczna informacja.
Chcę, by każdy zainteresowany miał szanse starać się o możliwość poprowadzenia restauracji.
Przypomnijmy, BTD nie przedłużyło umowy z dotychczasowym dzierżawcą z uwagi na zaległości z jego strony w płaceniu czynszu; te - jak nam powiedział dyrektor BTD - sięgnęły 50 tys. złotych.
Co z tymi zaległościami? Czy dyrektor zdecydował się na egzekucję sądową? - Nie podjąłem jeszcze decyzji, zobaczymy, co przyniesie rozstrzygnięcie. Na pewno będziemy dążyli do odzyskania pieniędzy, ale pamiętajmy, że jest też taka możliwość, by nowy dzierżawca przejął wierzytelności - mówi dyrektor.
Zdzisław Derebecki przyznaje, że do tej pory dostał już sporo propozycji od zainteresowanych poprowadzeniem lokalu. - Sami zaczęli dzwonić, nawet z zagranicy - dodaje.
Dlaczego tak krótki termin na zbieranie kolejnych ofert? - Bo zależy nam, by lokal mógł jak najszybciej działać. Poza tym chciałbym, aby dotychczasowi pracownicy mieli szanse u nowego dzierżawcy zatrudnienie - mówi dyrektor.
- To ja ustalam kryteria wyboru oferty - ważna jest stawka czynszu, wiarygodność oferenta, a także warunki, jakie zaproponuje.
W piątek o godzinie 10 ma być oficjalnie wiadomo, kto poprowadzi dawną restaurację włoską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?