Nie poznają po wakacjach swojej szkoły uczniowie białogardzkiej "piątki". To już ostatnia szkoła w mieście, która nie ma boiska z prawdziwego zdarzenia. Ale po wakacjach takie się tu pojawi.
- Jesteśmy na etapie przygotowania przetargów, nie mamy więc jeszcze wybranego wykonawcy, ale na pewno w tym roku, i to jeszcze przed zimą, boisko będzie gotowe - zapewnia Piotr Janowski, rzecznik burmistrza Białogardu.
Obiekt ma mieć powierzchnię 30 na 50 metrów i pełnić funkcję boiska do gry w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę, ręczną, a także stanowić kort tenisowy. Identyczny obiekt jest już przy Gimnazjum nr 1.
Miasto na tę inwestycję nie dostanie dotacji. Wyda własne pieniądze. Wprawdzie w tej chwili nie wiadomo jeszcze ile dokładnie będzie kosztowała jego budowa - tego dowiemy się po przetargu - jednak wiemy, że obiekt przy Gimnazjum nr 1 kosztował około pół miliona złotych.
Równolegle z budową boiska rozpocznie się na terenie SP nr 5 budowa nowoczesnego placu zabaw. Ten otrzyma już dotację z rządowego programu "Radosna Szkoła". To będzie 120 tys. złotych.
Drugie tyle ma dołożyć samorząd, a plac zabaw musi być również gotowy w tym roku. Plac będzie wyglądał identycznie jak ten, który już jest przy szkołach podstawowych nr 3 i 4. - Takie place muszą powstać przy każdej szkole, by dostosować placówki do nowej podstawy programowej - wyjaśnia Piotr Janowski.
To nie koniec inwestycji w SP nr 5. Na dniach rozpocznie się zmiana systemu ogrzewania szkoły. W tej chwili kotłownia w placówce jest gazowa. Dzięki pieniądzom ze szwajcarskiego funduszu pomocowego ciepło będą tu dostarczać specjalne pompy. Ta inwestycja też musi się zakończyć przed zimą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
