To, że policjantem jest się cały czas również po służbie udowodnili kolejny raz funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. W minioną niedzielę mający dzień wolny od służby policjanci, niezależnie od siebie spędzali czas z rodzinami na terenie gminy Postomino.
- Sierż. Agata Siarnecka – dzielnicowa z Komisariatu Policji I w Słupsku - jadąc samochodem w rejonie Korlina zauważyła pojazd, który chwilę wcześniej uderzył w drzewo. W fordzie znajdowały się dwie kobiety, które z uwagi na obrażenia nie były w stanie samodzielnie go opuścić, a dwie kolejne kobiety leżały poza pojazdem. Niemal od razu do policjantki dołączył jej kolega st. post. Karol Markowicz z Komisariatu Policji w Ustce, który również przejeżdżał tą drogą. Policjanci zauważyli, że w rejonie zdarzenia zatrzymało się dużo kierowców, szybko ustalili, czy ktoś wezwał na miejsce służby ratunkowe, poprosili o wsparcie innych osób, a także o przekazanie przez obserwatorów apteczek z samochodów, aby jak najszybciej opatrzyć ranne kobiety. Wspólnie z innymi świadkami wypadku mundurowi „na wolnym” wyciągnęli z samochodu ranne kobiety i prowadzili czynności ratunkowe. Po przyjeździe na miejsce strażaków oraz służb medycznych funkcjonariusze kontynuowali swoją pomoc i pomagali w transporcie rannych do karetek pogotowia. Niestety pomimo udzielanej pomocy jedna z pasażerek w skutek poniesionych obrażeń zmarła – relacjonuje Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
- Słupscy funkcjonariusze każdego dnia udowadniają, że służba w Policji nie jest zwykłą pracą. Niezależnie od tego czy są na służbie, czy mają dzień wolny, reagują na niebezpieczne sytuacje, ratują ludzkie życia i zatrzymują sprawców przestępstw – dodaje Bagiński.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?