Gra zacznie się dzisiaj (8 października) o godz. 16.45 w hali Gryfia przy ul. Szczecińskiej 99. Faworytem potyczki są gdynianki.
Słupia zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. Słupszczanki w sześciu grach zdobyły tylko jeden punkt. Gdyński zespół plasuje się na piątej pozycji i ma na koncie osiem punktów.
- Obie strony znają się doskonale i zaskoczenie rywala jakąś niespodzianką taktyczną nie wchodzi w rachubę. Drużyna z Gdyni dysponuje silnym składem - ocenia Anita Unijat, kapitan Słupi.
- Kluczem do sukcesu w tej rywalizacji ma być gra w obronie. Mocna, a nawet bardzo mocna i agresywna defensywa. Przeciwko gościom nie możemy zagrać otwartego szczypiorniaka, bo to oczywiste ryzyko. W obronie będziemy podwajać krycie. Asekuracja musi być na każdym kroku. Przed nami trudna przeprawa. Zagram na maksymalnych obrotach. Chcę zrobić prezent dla swojego synka Bartosza, który dziesiątego października będzie miał roczek. Ma to być pierwsze zwycięstwo w sezonie. Liczę również na to, że moje koleżanki też zagrają ambitnie i bez kompleksów. Wszystkie są w pełnej gotowości do walki.
W szóstej kolejce Łączpol wygrał z gdańskim zespołem AZS AWFiS 33:29. Słupia uległa 21:32 aktualnemu mistrzowi Polski, czyli ekipie SPR Lubin.
- Łączpol gra równo i bez przestojów. Strata czterech czy pięciu bramek może się okazać nie do odrobienia - uważa Unijat.
Historia
W poprzednim sezonie Słupia dwukrotnie spotkała się z Łączpolem i dwa razy przegrała. U siebie 22:29, a na wyjeździe 18:28.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?