Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ekstraklasie kobiet Słupia Słupsk wygrała w Warszawie z AZS AWF 33:19

Krzysztof Niekrasz
Fot. Głos Pomorza/archiwum
Stało się! Szczypiornistki Słupi odniosły pierwsze zwycięstwo w sezonie. W Warszawie wysoko pokonały AZS AWF 33:19 (16:11).

Przeczytaj więcej

Przeczytaj więcej

Rozmowa z Anitą Unijat w poniedziałkowym Głosie Pomorza.

W Warszawie spotkały się dwa najsłabsze zespoły żeńskiej ekstraklasy. Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia gospodyń 2:0, 3:1, 4:2. Potem walka była niezwykle wyrównana. Często notowano remisy : 4:4, 5:5, 7:7, 8:8 i 9:9 w 20. minucie. Od tego momentu nastąpił popis najbardziej doświadczonej zawodniczki ze Słupska. To właśnie Anita Unijat wzięła ciężar rywalizacji na swoje barki i po jej pięciu celnych rzutach Słupia objęła prowadzenie 14:9.

Do końca pierwszej połowy słupszczanki kontrolowały bieg wydarzeń na boisku. Trochę nerwowo zrobiło się zaraz po przerwie, bo warszawskie akademiczki zdobyły dwa gole i było już 13:16. Remprymenda słupskiego szkoleniowca była na tyle skuteczna, że jego podopieczne znowu dostały wiatr w żagle. Ponownie zaczęły grać z wielkim rozmachem. Słupszczankom nie drżały ręce jak w poprzednich meczach. Z dziecinną łatwością zdobywały kolejne gole i zwiększały przewagę. W 41. minucie Słupia odpłynęła na 24:15. Warszawianki były bezradne w obronie, a ich ataki były anemiczne i dlatego nie potrafiły sforsować defensywy rywalek.

W końcówce meczu słupska drużyna pokazała trochę cwaniactwa boiskowego i zademonstrowała kilka efektownych zagrań. Jej zawodniczkom wszystko wychodziło. Zwycięstwo Słupi mogło być jeszcze wyższe, gdyż Unijat i Anna Pniewska nie wykorzystały rzutów karnych. Wygrana różnicą czternastu bramek świadczy o tym, kto faktycznie był lepszy.
Warto nadmienić, że w akademickiej bramce występowała przez większość spotkania Iwona Pabich, była reprezentantka Polski.

- Nareszcie mogę odetchnąć z ulgą. Cieszę się ogromnie. Nie mam słów, które mogły opisać moją radość. Wyjazdowe zwycięstwo, to niesamowite uczucie - stwierdził Adam Fedorowicz, trener Słupi. - Byłem przekonany, że z Warszawy przywieziemy dwa punkty. W drugiej połowie moje zawodniczki zagrały bardzo dobrze, ale nie ustrzegły się też błędów, których nie potrafiły wykorzystać warszawskie szczypiornistki.

AZS AWF Warszawa - Słupia Słupsk 19:33 (11:16).

Dla Słupi gole zdobyły: Unijat - 11, Paulina Muchocka - 7, Pniewska - 6, Agnieszka Łazańska-Korewo - 3, Karolina Szczukowska - 3, Anna Żurawska - 2, Adriana Szabała - 1. W bramce na zmiany występowały: Marta Backiel (zanotowała dobry występ i kilka razy popisała się udanymi interwencjami) i Iwona Łoś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza