Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Ustka boją się podatku śmieciowego

Zbigniew Marecki [email protected]
Radna Kaleta uważa, że projekt podatku śmieciowego jest niekorzystny dla mieszkańców gminy.
Radna Kaleta uważa, że projekt podatku śmieciowego jest niekorzystny dla mieszkańców gminy. Łukasz Capar
- Domagamy się konsultacji w sprawie ustalania stawki podatku śmieciowego - mówi w imieniu mieszkańców Przewłoki gminna radna Danuta Kaleta.

Radna twierdzi, że zdenerwowała się, gdy porównała projekty uchwał w sprawie podatku śmieciowego, które przygotowano w Urzędzie Miasta w Ustce i w Urzędzie Gminy Ustka. W obu przypadkach obliczanie tego podatku ma być oparte na metodzie zużycia wody: mieszkańcy zapłacą za śmieci kwoty zależne od tego, ile wody zużyją. Uwaga, w przypadku opłaty za śmieci woda jest tylko przelicznikiem, a za samą wodę mieszkańcy nadal będą płacić osobno.

W Ustce, wg projektu uchwały, każdy mieszkaniec, który nie będzie segregował śmieci, zapłaci za metr sześcienny zużytej wody 2,20 zł, a ten, który zdecyduje się na segregację - 1,10 zł. Opłata miesięczna będzie wyliczana po pomnożeniu stawki przez ilość zużytej wody na osobę. W gminie Ustka, jak podaje radna Kaleta, proponuje się znacznie wyższe stawki bazowe: 7,20 zł za metr sześcienny wody dla osoby niesegregującej śmieci i 4,20 zł - dla osoby segregującej.

- Rozmawiałam na ten temat z mieszkańcami Przewłoki. Pomysł pani wójt się nam nie podoba, bo oznacza, że opłaty za wywóz śmieci w naszej gminie wzrosną o 200 procent - komentuje radna Danuta Kaleta.

- Nie może być tak, że mieszkańcy tej samej ulicy będą płacić zdecydowanie różne stawki podatku śmieciowego. Na przykład nasz wicewójt mieszka w Ustce przy ulicy Grunwaldzkiej, więc będą go obowiązywały stawki miejskie. Natomiast mieszkający kilkaset metrów dalej mieszkańcy Przewłoki będą płacić już znacznie więcej.

Radna dodaje, że w Ustce przeprowadzono konsultacje społeczne w sprawie podatku śmieciowego.

- Zabrakło takich w gminie wiejskiej - mówi. - Moim zdaniem tak ważne decyzje nie mogą być podejmowane bez dyskusji z mieszkańcami.

Anna Jodłowska-Sobczuk, wójt gminy Ustka, zauważa, że radna Kaleta nie przekazuje wszystkich ważnych w tej sprawie informacji.

- Po pierwsze, stawka bazowa dla osoby segregującej śmieci ma u nas wynosić 3,56 zł, a nie 4,20 zł. Poza tym trzeba pamiętać o górnym przeliczniku ryczałtowym, który u nas ma wynosić trzy metry sześcienne wody, a w mieście - sześć. Ostateczna stawka będzie więc zależała od miesięcznego zużycia wody przez konkretnego mieszkańca, ale nie będzie mogła być wyższa niż kwota wynikająca z pomnożenia stawki bazowej razy trzy - wylicza pani wójt.

Zdaniem Jodłowskiej-Sobczuk konsultacje społeczne byłyby stratą czasu, bo urząd gminy wybrał najkorzystniejszą metodę ustalania podatku śmieciowego.

- Poza tym radzę zachować spokój, bo jesteśmy na początku procedury ustalania podatku śmieciowego. Jego ostateczną wysokość poznamy dopiero po przetargach na operatora, który będzie wywoził śmieci - dodaje pani wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza