Wczoraj radni komisji komunalnej otrzymali od naczelniczki wydziału urbanistyki i architektury Moniki Sielewskiej informację na temat planów przestrzennego zagospodarowania miasta i studium uwarunkowań. Te dwie rzeczy określają, co można na danym obszarze budować.
To między innymi brak planu spowodował, że w marcu nie było chętnych na kupno działki pod galerię handlową na ul. Mazowieckiej. I niestety prędko to się nie zmieni. Studium zostanie przedłożone radzie miasta we wrześniu, ale na całościowe opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego nie ma pieniędzy. A obecny plan obejmuje tylko 35 procent powierzchni miasta.
- W tym roku nie otrzymaliśmy żadnych pieniędzy na opracowywanie planów zagospodarowywania przestrzennego - wyjaśniła naczelnik Sielewska.
Urzędnicy przygotowują tylko plany zagospodarowania dla obszaru Śródmieścia i Mirocic z tego względu, że w zeszłym roku nie wydali wszystkich pieniędzy przeznaczonych na plany.
Radni z komisji komunalnej zwrócili również uwagę na to, że miasto nie kupuje atrakcyjnych terenów powojskowych. Przykładem, który zauważył Lech Pieczyński (PO), jest choćby obszar za Zespołem Szkół Morskich, które kupił Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Powinniśmy zwrócić uwagę władzom miasta na takie działki - wtórował Marcin Beńko (PO).
Głosami czterech radnych przy jednym wstrzymującym się (Wiesław Parus, PO) radni zawnioskowali do prezydenta o rozważenie możliwości kupowania terenów powojskowych.
Wczorajsze obrady komisji były pierwszymi, którym przewodniczył Piotr Lewandowski (PO). Jak informowaliśmy, dzień wcześniej na sesji radni głosami Platformy odwołali z tego stanowiska Cezarego Kalinowskiego (Razem dla Kołobrzegu), nie podając żadnych merytorycznych argumentów.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
