Przeprowadzenie tej zbiórki przed tygodniem zapowiedział ks. Jan Giriatowicz, proboszcz parafii św. Jacka w Słupsku. Wg niego medykamenty, które wierni przyniosą do świątyni, mają trafić do działającego w Krakowie Stowarzyszenia Lekarze Nadziei.
- Nasze stowarzyszenie działa już ponad dwadzieścia lat. Skupia lekarzy, personel medyczny i ludzi dobrej woli, którzy chcą pomagać bezdomnym i biednym ludziom - tłumaczy prof. Zbigniew Chłap, prezes stowarzyszenia.
Organizacja ta prowadzi przychodnię zdrowia przy ulicy Smoleńsk 4 w Krakowie, w której lekarze przyjmują bezdomnych i biednych ludzi. Natomiast przy Zarządzie Głównym Stowarzyszenia Lekarzy Nadziei funkcjonuje Apteka Darów, która przyjmuje ofiarowane jej leki.
- Przyjmujemy leki, które zgodnie z datą ważności można jeszcze podawać chorym. W naszej aptece je segregujemy i sprawdzamy, czy nie są uszkodzone. Potem mogą z nich korzystać bezdomni i i biedni, którzy są leczeni przez związanych z nami lekarzy - mówi prof. Chłap.
Jednak o zbiórce, którą zorganizował proboszcz Giriatowicz, nie słyszał.
- Może ksiądz proboszcz czytał o nas w "Źródle" albo w "Gościu Niedzielnym" - przypuszcza prof. Chłap.
Według niego zainteresowani przekazaniem leków mogą je wysyłać bezpośrednio na adres: Zarząd Główny Stowarzyszenia Lekarze Nadziei, Al. Pokoju 7, 31-548 Kraków. W przypadku potrzeby konsultacji można dzwonić pod numer tel. 12 4143005.
Jak się okazuje, polskie apteki nie zbierają leków, których nie wykorzystali pacjenci.
- Zgodnie z prawem możemy zbierać tylko leki przeterminowane - usłyszeliśmy w Aptece "Ratuszowej" w Słupsku.
Z kolei Halina Matynia, która do czerwca ub. roku kierowała działającą przy Stacji Socjalnej Joannitów w Słupsku apteką wydającą leki z darów, twierdzi, że jej funkcjonowanie nie było łatwe.
- Zgodnie z polskim prawem taka apteka nie może przyjmować leków od osób prywatnych - tłumaczy Matynia. - Prywatnie możemy się dzielić lekami najwyżej między sobą. Natomiast, gdy chcemy wstawić medykamenty z darów do apteki, to najpierw firma, która chce je przekazać, musi przedstawić ich listę. Z nią musimy się udać do Nadzoru Farmaceutycznego, która wydaje zgodę na wystawienie leków w aptece i ich rozprowadzanie. Taką zgodę uzyskamy tylko wtedy, gdy będzie znane pochodzenie leków, a termin ich ważności będzie wynosił jeszcze co najmniej pół roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?