Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie nie ma zgody na podwyżki opłat

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99
W Koszalinie nie ma zgody na podwyżki opłatStawka za wodę i ścieki wzrośnie o ponad 14%.
W Koszalinie nie ma zgody na podwyżki opłatStawka za wodę i ścieki wzrośnie o ponad 14%. sxc.hu
Jutro sesja Rady Miejskiej w ratuszu. Najważniejsze sprawy to podwyżki cen wody i ścieków oraz podatków. Wczoraj radni opozycji powiedzieli jasno: na podwyżki nie dajemy zgody.

Jak wczoraj informowaliśmy, mieszkańców Koszalina czeka od stycznia seria podwyżek. Stawka za wodę i ścieki wzrośnie o ponad 14%. Do tego wzrosną też stawki podatków od nieruchomości i od środków transportu.

Tłumaczenie płynące z ratusza, które wczoraj przedstawiliśmy na łamach, jest jednoznaczne: miasto potrzebuje pieniędzy, zarówno na inwestycje, jak i ich utrzymanie. W ich poszukiwaniu obciąża m.in. mieszkańców. - Prezydent sięga do kieszeni mieszkańców, by spiąć przyszłoroczny budżet - mówił wczoraj na konferencji SLD radny tej partii Mieczysław Załuski. - Rok 2013 będzie dla mieszkańców o 3,5 mln droższy.

Tyle więcej prezydent chce zebrać od wszystkich z tytułu wykorzystania nieruchomości. Do tego niepokoją nas informacje o planowanej podwyżce cen za wodę i ścieki, i to bardzo wysokiej podwyżce, bo 14-procentowej. Ona jest niczym nie uzasadniona.

- Takie działanie władz miasta pokazuje, że nie ma wizji rozwoju Koszalina - stwierdził Adam Ostaszewski, szef koszalińskiego SLD.
Przeciwne podwyżkom jest też PiS: - Prezydent obiecywał niskie podatki, a co robi? - komentuje radna Anna Mętlewicz. - Podobno miasto nie ma problemów finansowych, a więc dlaczego uderza się w ludzi podwyżkami. To dotknie także przedsiębiorców, którzy dają ludziom miejsca pracy. Co sesja, to coś w mieście drożeje.

Na konferencji w ratuszu z kolei wiceprezydent Andrzej Kierzek tłumaczył: - Nie możemy doprowadzić spółki wodociągowej do upadłości - mówił. - Planowane marże ze sprzedaży wody i za odbiór ścieków są minimalne, a proponowana stawka pozwoli na pokrycie kosztów, które spółka ponosi.

Wiceprezydent tłumaczył też, że pieniądze są potrzebne na realizację inwestycji - zakładu utylizacji odpadów. - Budujemy go, bo nie można już będzie wywozić odpadów z oczyszczalni na pole, trzeba je zagospodarować - mówił. To wiąże się z wydaniem 36 milionów. Na to jest zaciągnięta pożyczka, do tego dojdą koszty funkcjonowania zakładu. Ale za to nie będzie podwyżki opłat za odbiór wód opadowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza