Otwarcie drogi było nietypowe, bo bez wstęgi i długich przemówień. Tym razem głównymi bohaterami byli kierowcy, których skrzyknął Emil Bożek prowadzący w Koszalinie MotoPark. Na nowej nawierzchni rozegrano prolog Driftowego Pucharu Bałtyku. Z tej okazji na całej trasie przejazdu pojawiło się wielu mieszkańców. Przyszli zobaczyć wyczyny na czterech kołach, ale też nową drogę.
- Super emocje i super trasa - mówił jeden z uczestników, najmłodszy drifter, 12-letni Adam Zalewski z Koszalina. Dopinguje mu cały czas jego tata, który jest z synem na każdych zawodach. - Jechałem tu 130 km/h i muszę powiedzieć, że droga jest dobra, choć tam, gdzie są resztki śniegu, trzeba było uważać. Ale kierowcy na pewno będą zadowoleni z tej trasy - mówił nam 12-letni Adam. - To fakt, to dobry odcinek drogi, aż za prosty - śmieje się kolejny z uczestników zawodów Jarosław Cebulski.
Nowy odcinek to prawie 3 kilometry, które łączą Szczecińską z nowym rondem przy Lechickiej. Ten fragment był budowany od zera, razem z wiaduktem. Dalej można Słowiańską jechać w kierunku 4 Marca i Gnieźnieńskiej. I to pozwala w kilka minut, z ominięciem centrum, przejechać od strony Szczecina do wyjazdu w stronę Poznania.
- Oficjalnie, z zachowaniem zasad ruchu drogowego, przejazd trwa osiem minut - mówił prezydent Piotr Jedliński.
Droga jest na całym odcinku prosta, ze sporym wzniesieniem w miejscu, gdzie zbudowano wiadukt. Nie ma tu przejść dla pieszych, zabudowań. - Dlatego doszliśmy do wniosku, że w tym miejscu można zezwolić na jazdę do 70 km/h - mówił nam Andrzej Zubrzycki, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
Choć w sobotę droga została otwarta dla kierowców, jest jeszcze kilka spraw, którymi wykonawca, czyli Mostostal, musi się zająć. M. in. poprawić odpływy (o czym już pisaliśmy) oraz zamontować ekrany dźwiękochłonne. - To jednak w żaden sposób nie będzie utrudniać ruchu - mówi dyrektor ZDM. - A drogę mogliśmy otworzyć z uwagi na to, że przepisy dopuszczają takie rozwiązanie.
Na trasie między Szczecińską a 4 Marca, która kosztowała prawie 30 milionów, jest też chodnik, ścieżka rowerowa, oświetlenie, wiadukt, nowe rondo. Wzdłuż trasy jest też przewidziana druga nitka. Ale to odległe plany. - Budujemy w pierwszej kolejności to, na co nas stać - mówi prezydent Koszalina. - Najpierw musimy dokończyć cały pierścień wokół miasta, który będzie biegł jeszcze dalej, w stronę Morskiej i Władysława IV. Potem zobaczymy, co dalej.
Wiosną rozpocznie się więc budowa ostatniego wspomnianego odcinka , w stronę ul. Władysława IV - ten fragment pozwoli spiąć komunikacyjnie całe miasto. Prace zakończyć się mają jesienią 2014 roku. Kosztować będą 40 mln złotych.
- Pamiętajmy, że przed nami jeszcze budowa dużej obwodnicy, która pozwoli ominąć kierowcom jadącym drogą krajową nr 6 - Koszalin i Sianów - mówi prezydent. - To inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych, która powstanie w latach 2014 - 2020.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?