Pierwsze wezwanie słupscy strażacy mieli dzisiaj o godzinie 15.15. Dzięki temu, że wezwanie było natychmiastowe, spłonęło tylko 200 arów lasu. Kolejne wezwanie było o godz. 18.10. Wówczas spłonęło kolejne 100 arów lasu.
- Wszystko wskazuje na to, że w obu przypadkach było to podpalenie. Tym bardziej, że wczoraj także gasiliśmy tam pożar lasu. Sytuacja była na tyle poważna, że wezwano śmigłowiec - mówi dyżurujacy strażak. Sprawą zajmuje się policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?