- Stopień zagrożenia jest najwyższy, ale nie katastroficzny - mówi Kamil Gąsiorski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Ustka, który przyznaje, że na poprawę wilgotności leśnej ściółki wpłynęły ostatnie burze i deszcze. Stan lasów wciąż jest pod stałą kontrolą pracowników nadleśnictwa. Dwa razy dziennie badana jest tam wilgotność ściółki. Kontrole przeprowadzane są o godz. 9 i 13. Na tej podstawie określa się stopień zagrożenia pożarowego.
Zobacz także: Pożar lasu w Przewłoce. Śmigłowiec w akcji (zdjęcia)
- Dodatkowo obszar nadleśnictwa patroluje służba terenowa, która sprawdza między innymi, czy ktoś nie zaparkował rozgrzanego samochodu w pobliżu lub na terenie lasu. Takie sytuacje są niedopuszczalne - stwierdza Gąsiorski. Do dyspozycji nadleśnictwa jest także śmigłowiec (w Polanowie), który patroluje obszar leśny z powietrza.
Pomimo zagrożenia pożarowego Nadleśnictwo Ustka nie wprowadziło zakazu wchodzenia do lasów w naszym regionie. Prosi jednak o rozsądek, bowiem głównym źródłem pożarów w lasach jest nieostrożne obchodzenie się z ogniem lub pozostawianie w nim niedopałków papierosów. Osoby, które chcą rozpalić ognisko w pobliżu lasu, mogą skorzystać z miejsc specjalnie do tego wyznaczonych. - Miejsca te są bezpieczne - zapewnia zastępca nadleśniczego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?