PAF ma już prawie pół tysiąca oddziałów w całym kraju. - Urzędy i instytucje już nam zaufały. Podpisujemy też coraz więcej umów z firmami. Gorzej z osobami prywatnymi, które wciąż nie mogą uwierzyć, że nie kupią u nas znaczka pocztowego - mówi Anna Nowak z lęborskiego oddziału PAF i zaraz tłumaczy, że znaczek to wymysł Poczty Polskiej, a u nich obowiązują kody kreskowe.
- Mamy nowoczesny system zarządzania korespondencją. Zamiast znaczków, wszystkie nasze przesyłki opatrzone są kodem kreskowym, dzięki czemu w każdej chwili można śledzić losy listu czy paczki: w jakiej sortowni się znajduje, jaki listonosz doręczył przesyłkę - mówi kierownik lęborskiego PAF.
- Nasze ceny za przesyłki i przyjmowanie opłat są konkurencyjne: za list polecony do 100 gram na Poczcie Polskiej zapłacimy 3,85 złotego, w PAF 2,70 złotego.
Nowością jest możliwość powiadomienia nadawcy lub odbiorcy sms-em lub e-mailem o paczce - mówi Aleksander Mielnicki listonosz z PAF.
Oprócz typowych usług pocztowych, jak doręczanie listów zwykłych i potwierdzonych, paczek pocztowych i kurierskich, a także przyjmowanie opłat czy możliwości zrobienia ksero, w PAF możemy też zamówić tłumaczenie tekstów na język polski z jednego z 60 języków świata.
Punkt operatora pocztowego PAF w Lęborku mieści się przy ul. Armii Krajowej 12. Obsługuje miasto Lębork i teren powiatu lęborskiego.
Największą bolączka pracowników lęborskiego PAF okazują się być skrzynki pocztowe. W wielu blokach na terenie miasta nie zamontowano tak zwanych euroskrzynek. Bywa, że w związku z tym jest problem z zostawieniem listu czy awizo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?