Od początku ubiegłego roku miasteckie apteki nie pełnią już nocnych dyżurów. Otwarte są tylko w godz. 8-22. Farmaceuci przestali pełnić nocne dyżury, bo im się to nie opłaca. Mówią, że w nocy jest mało klientów i przychodzą tylko po leki przeciwbólowe, prezerwatywy, a nawet kosmetyki.
- Tabletki przeciwbólowe i prezerwatywy można dostać na każdej stacji benzynowej - oznajmiają aptekarze. Zgodnie z przepisami to jednak rada powiatu decyduje o dyżurach aptek. Samorząd powiatowy uważa, że apteki powinny być czynne również w nocy z uwagi na bezpieczeństwo lekowe mieszkańców.
W tej sprawie były już doniesienia na policję i do prokuratury (zawiadamiało starostwo), ale sprawy umarzano, bo nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców w związku z brakiem nocnych dyżurów.
Na początku farmaceuci kwestionowali prawo rady powiatu do ustalania im dyżurów, ale musieli w tej sprawie złożyć broń po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Kilka dni temu odbyło się spotkanie starosty z aptekarzami. Brał też w nim udział Roman Ramion, burmistrz Miastka, oraz Weronika Żebrowska, wojewódzki inspek- tor farmaceutyczny w Gdańsku.
- Aptekarze nie kwestionują już, że to rada powiatu ustala grafik dyżurów - mówi Jacek Żmuda-Trzebiatowski, starosta bytowski. - Zastanawialiśmy się wspólnie, czy jest możliwy kompromis. Powiem, że taka szansa się rysuje. Kiedy jeszcze w Miastku apteki pracowały w nocy, każda placówka dyżurowała przez tydzień. Padły propozycje, aby dyżurujące apteki zmieniały się codziennie albo co dwa dni - mówi starosta.
Złożono też inne propozycje. - Nie chcę o nich teraz mówić. Kolejne spotkanie mamy w środę. Wówczas farmaceuci mają przedstawić swoje oficjalne wnioski - oznajmia Żmuda-Trzebiatowski. Dodaje, że poprosi o zaopiniowanie tych propozycji przez burmistrza i miasteckich radnych.
- Jeśli wnioski farmaceutów będą do spełnienia z formalnego punktu widzenia i zgodzi się na nie miastecki samorząd, to nie widzę przeszkód, aby zgodził się na nie również powiat - mówi.
- Jedna z propozycji, oprócz tej o codziennych zmianach dyżurujących aptek, jest pełnienie nocnych dyżurów pod telefonem. Klient musiałby zadzwonić pod wskazany numer i poczekać na farmaceutę. Takie rozwiązanie jest formalnie możliwe - mówi jeden z miasteckich aptekarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?