Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W nagrodę spróbowali prawdziwego żeglarstwa na morzu

Zbigniew Marecki
W nagrodę spróbowali prawdziwego żeglarstwa na morzu
W nagrodę spróbowali prawdziwego żeglarstwa na morzu Tadeusz Ladermann
Zrobili to w trakcie rejsu Do granic Niepodległej na "Zawiszy Czarnym". Wśród dwudziestoczteroosobowej załogi znaleźli się laureaci III Pomorskiego Konkursu o Tytuł Mistrza Nawigacji, który odbył się w Słupsku.

W nagrodę spróbowali prawdziwego żeglarstwa na morzu

Uczestników rejsu załoga „Zawiszy Czarnego” przywitała 16 maja. Dzień był pogodny - 18 stopni Celsjusza, bezchmurne niebo i 12 węzłów wiatru zachęcało do wypłynięcia na morze. Przed wyjściem z helskiego portu trzeba było jednak – o godzinie 8 – uroczyście podnieść banderę, a następnie zjeść śniadanie – przygotowane przy pomocy II wachty.

– Wstaliśmy o 7 rano i po porannej odprawie poszliśmy do kuchni – opowiada Jędrzejowi Szerle Kacper Bokacz ze Szkoły Podstawowej w Zaleskich. – Wzięliśmy stamtąd obrusy, talerze, kubki i sztućce, i rozstawiliśmy je w kubryku. Poza tym pomogliśmy w podstawowych obowiązkach – robiliśmy herbatę, dosypywaliśmy cukru, przynosiliśmy ketchup. Trudniejsze rzeczy należały do kuka Krzyśka. Z początku wydawał się groźny, ale przy bliższym poznaniu widać, że jest bardzo przyjazny. A po śniadaniu musieliśmy jeszcze posprzątać i umyć wszystkie naczynia.

W ramach projektu Do granic Niepodległej „Zawisza Czarny” płynie wzdłuż morskich granic II Rzeczypospolitej. We wtorek żaglowiec zwiedził południowe jej krańce, Orłowo, Kolibki i Sopot, a w środę tuż przed godziną 9 wyszedł z Helu i skierował się na północny zachód – w kierunku Władysławowa i ujścia rzeki Piaśnicy. Uczestnicy projektu wzięli też udział w alarmie ćwiczebnym i postawili żagle. Mimo bogactwa zajęć na pokładzie, nie zabrakło czasu na odświeżenie najnowszej historii Polski. Okolicznościowy apel był okazją do przypomnienia sobie wydarzeń z 1918 i 1920 roku, kiedy Polska odzyskała niepodległość oraz uzyskała dostęp do Bałtyku.

– Jako opiekunowie najbardziej cieszymy się z tego, że dzieci są zadowolone i fajnie wkomponowały się w załogę – powiedział Maciej Barański, dyrektor Szkoły Podstawowej w Łebie. – Nie jest to dla nich rejs typowo wakacyjny, ale widać, że bardzo chcą pomagać i we wszystkim uczestniczyć. To zbliża i kształtuje pewne postawy.

Projekt Do granic Niepodległej to jednak nie tylko lekcja historii i żeglarstwa, ale również relaks. A wieczór w kubryku „Zawiszy Czarnego” z szantami i morskimi opowieściami był dla załogi najlepszą nagrodą za całodzienną pracę na morzu.

Rejs, w ramach pomorskich obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości, potrwa do piątku, 18 maja. Jego organizatorem jest Pomorski Związek Żeglarski, a głównym partnerem Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.

Uczestnikom projektu na pokładzie „Zawiszy” towarzyszy ekipa reporterów Żeglarskiego.info, która codziennie relacjonuje przebieg rejsu.

ZOBACZ TAKŻE: "Zawisza Czarny" płynie na podbój Karlskrony. Pierwszy tegoroczny rejs z "szantymaniakami" na pokładzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza