Wprowadzenie możliwości płatności kartą to pójście na rękę całej rzeszy klientów, którzy nie zawsze podczas zakupów mają przy sobie gotówkę. To dobre rozwiązanie zwłaszcza, że w sklepach typu Netto, gdzie zazwyczaj kupuje się towar w ilościach niemal hurtowych.
Na razie terminale pojawiły się w Koszalinie. Nie jest jednak wykluczone, że w mniejszych miejscowościach także zostanie wprowadzone takie udogodnienie.
- Stale rozwijamy sieć sklepów, w których można zapłacić kartą - mówi Sławomir Nitek, wicedyrektor Netto. - Mieszkańcy mniejszych miejscowości muszą uzbroić się w cierpliwość, ale z całą pewnością także do nich dotrą zmiany.
Jest jeszcze coś. Często zdarza się, że przy kasach sklepowych spotykamy informację, że płatność kartą jest możliwa do zrealizowania jedynie przy zakupach powyżej konkretnej kwoty, np. 10 złotych. Netto nie wprowadza takich ograniczeń.
- Nie ma żadnych ograniczeń kwotowych - zapewnia wicedyrektor. - Kasjer przyjmie kartę, nawet jeśli zrobimy zakupy za złotówkę.
To duży plus. Swoją drogą jak to jest, że w niektórych punktach nie możemy zapłacić kartą za sprawunki kosztujące jedynie 2-3 złote. Co na to przepisy? Sprawdziliśmy to.
- Tej kwestii nie regulują żadne przepisy - mówi Krystyna Piwońska, Miejski Rzecznik Konsumentów w Koszalinie. - Właściciel ma prawo ustalić próg cenowy, od którego opłaca mu się przyjąć kartę. Z płatnością kartą wiążą się np. koszty połączenia z terminalem itp. Wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?