Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę Słupia zagra z AZS Wrocław

Krzysztof Niekrasz
Słupia (czerwone stroje) musi w meczach z AZS AWF Wrocław zagrać jeszcze lepiej niż z SPR Olkusz czy Pogonią Szczecin (na zdjęciu). Z piłką Karolina Szczukowska.
Słupia (czerwone stroje) musi w meczach z AZS AWF Wrocław zagrać jeszcze lepiej niż z SPR Olkusz czy Pogonią Szczecin (na zdjęciu). Z piłką Karolina Szczukowska. Fot. Kamil Nagórek
Poznaliśmy termin pierwszego meczu Słupi Słupsk z AZS AWF Wrocław. Odbędzie się w niedzielę w Gryfii o godz. 16.

Podopieczne Michała Zakrzewskiego okazały się lepsze w dwumeczu z SPR Olkusz (32:27, 23:23). Teraz przed słupszczankami druga faza barażów. AZS AWF Sport Concept Wrocław w sezonie 2010/2011 grał w superlidze i uplasował się na dziesiątym miejscu. To drużyna doświadczona, ale nieobliczalna.

Umie przegrać nawet ze słabszymi ekipami. Zespół ma doświadczoną bramkarkę Magdalenę Słotę. Trenerem ekipy jest Marek Karpiński, były selekcjoner żeńskiej reprezentacji Polski.

- Ta drużyna gra konsekwentnie i przeważnie strefą 3-2-1 lub 3-3. Wrocławianki, jak złapią rytm, to są bardzo niebezpieczne - ocenia Waldemar Szafulski, trener AZS Politechniki Koszalińskiej.

- Mocnym punktem zespołu są bramkarki. Pierwszoplanową postacią między słupkami jest doświadczona Magdalena Słota. Reżyserem gry w ataku pozycyjnym jest Grażyna Pietras. To znakomita szczypiornistka, ale także dobra aktorka, która umie wymuszać błędy na przeciwniczkach. W dodatku jest bardzo ruchliwa i na jej poczynania słupszczanki muszą zwrócić uwagę. Wrocławska defensywa jest bardzo dokuczliwa, o czym moja drużyna mogła się przekonać w bezpośredniej rywalizacji.

Gdy wrocławianki są w dobrej dyspozycji, to niezwykle trudno je wybić z koncepcji. Życzę Słupi powodzenia, ale stoi ona przed bardzo trudnym zadaniem. Wrocławianki mają szeroki skład i spotkanie rewanżowe grać będą na własnym boisku, a to jest spory atut - dodaje szkoleniowiec.

Zawodniczki ze Słupska są poobijane po ostatnim meczu z SPR. Kontuzji doznała bramkarka Dominika Stroińska. Jej występ w niedzielnym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania. Może po kontuzji do gry powróci Karolina Szczukowska, która wznowiła treningi.

- Mimo trudności finansowych nie załamujemy się i robimy wszystko, by drużyna mogła funkcjonować. Siłą naszego zespołu jest kolektyw. Wszystkie moje zawodniczki mają serce do walki. Wierzę w to, że uda się nam utrzymać miejsce w superlidze - uważa Marek Karpiński, wrocławski trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza