Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niemieckiej lidze boksu wystąpiło dwóch pięściarzy z regionu słupskiego

Rafał Szymański
Marek Jędrzejewski (z lewej) i Tomasz Mazur wypożyczeni z naszych klubów walczą w barwach PKB Poznań w Niemczech.
Marek Jędrzejewski (z lewej) i Tomasz Mazur wypożyczeni z naszych klubów walczą w barwach PKB Poznań w Niemczech. Fot. Rafał Szymański
W pierwszym starciu polskiego klubu w historii, w lidze niemieckiej, wystąpiło dwóch pięściarzy z naszego regionu. Wypożyczeni do PKB Poznań: Marek Jędrzejewski i Tomasz Mazur.

Ze względu na niski poziom amatorskiego boksu nad Wisłą najlepszy polski klub w ostatnich latach PKB Poznań zdecydował się na wystąpienie w zmaganiach ligi niemieckiej. Nie jest to ewenement, w polskich niższych ligach żużlowych jeżdżą kluby z Węgier czy Ukrainy. Niemcy zgodzili się na takie rozwiązanie i PKB Poznań otrzymał zgodę na walki z rywalami zza Odry.

W składzie PKB Poznań są pięściarze wypożyczeni z klubów naszego regionu: Marek Jędrzejewski, Tomasz Mazur, Maciej Adamiak i Dawid Deik.

W Niemczech w Babelsbergu w starciu z tamtejszym SV Motor wystąpiło dwóch pięściarzy z naszego regionu, Marek Jędrzejewski, wypożyczony do Poznania z KS Damnica i Tomasz Mazur, wychowanek Czarnych Słupsk.

Pojedynki w Niemczech odbywały się w Salonie Samochodowym Toyoty, który znajduje się w Poczdamie. Mecz z SV Moto był pierwszym w fazie grupowej Bundesligi. Poznaniacy wystąpili w osłabionym składzie, ponieważ dwóch czołowych zawodników leczyło kontuzje (Krzysztof Chudecki, waga 69 kg, i Maciej Adamiak, waga 75 kg).

Z dwóch naszych zawodników swój pojedynek zdecydowanie wygrał Marek Jędrzejewski. Walczył w wadze do 54 kg. Jego rywalem był Constantin Klatt. Jędrzejewski zaprezentował dojrzały taktycznie boks. Kontrując, trzymając na dystans i schodząc z linii ciosów po zadaniu celnych uderzeń, Marek wykonywał założenia nakreślone tego dnia przez szkoleniowców. Wygrał zdecydowanie.
Gorzej, szkoda, że tylko w opinii sędziów, poszło Tomaszowi Mazurowi w wadze do 64 kg. Słupszczanin dobrze boksował, ale sędziowie nie widzieli jego ciosów. Zapisywali za to uderzenia jego rywala Andre Kurza. Mazur uległ 6:11.

W innych pojedynkach pięściarzom z PKB Poznań wiodło się różnie i ostatecznie przegrali 10:13. Przy ośmiu walkach tak wysoki wynik to efekt innej punktacji w lidze niemieckiej. Tam za samo wejście do ringu otrzymuje się punkt. Drugi przyznawany jest za wygraną. Gdyby stosować polską normę (2 punkty za wygraną i bez punktu za porażkę), to Motor wygrałby 11:5.

Kolejnym rywalem poznańskiego zespołu będzie Hertha Berlin.

PKB ma w grupie tylko dwóch przeciwników. W drugiej grupie rywalizują kluby z Niemiec, ale także zespoły z innych państw, które podobnie jak PKB chcą się rozwijać: z Holandii i Danii. Drużyny walczą ze sobą dwukrotnie - mecz i rewanż.

W finale zmierzą się zwycięzcy grup. Ekipy z drugich miejsc boksować będą w zmaganiach o brąz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza