Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek w Głosie. Sadysta na prawie, czyli triumf niesprawiedliwości

(red)
Joanna ma poczucie totalnej życiowej klęski. Lada dzień z córkami i synem wyląduje na bruku.
Joanna ma poczucie totalnej życiowej klęski. Lada dzień z córkami i synem wyląduje na bruku. Marian Dziadul
Sąd uznał, że Joanna powinna zrekompensować ogromną kwotą byłemu mężowi utratę prawa do mieszkania komunalnego. Tymczasem on ją bił, gwałcił, znęcał się nad nią i ich córkami. Wyrok jest szokujący. Przeczytaj także inne historie w piątkowym Głosie Pomorza.

Sadysta na prawie, czyli triumf niesprawiedliwości
W pamięć Joanny najmocniej zapadł wieczór, gdy pijany mąż wylał gorące kakao na młodszą córkę. Wtedy coś w niej pękło. Sama być może dalej znosiłaby bicie, kopanie po całym ciele, szarpanie za włosy i siniaki, ale nie zniosła wyżywania się na dzieciach. Poszła do sądu. Mąż odsiedział wyrok. Teraz jednak sąd w Koszalinie uznał, że Joanna powinna zrekompensować ogromną kwotą byłemu mężowi utratę prawa do mieszkania komunalnego. Wyrok sądu jest szokujący.

300 tysięcy za to, że komuna zniszczyła mu życie
Takiego odszkodowania nikt jeszcze w Polsce nie dostał. Mieszkającemu pod Suwałkami Mirosławowi Basiewiczowi sąd przyznał ostatecznie 300 tysięcy złotych. Dziesięć razy mniej niż pan Mirosław się domagał, ale znacznie więcej od proponowanych przez panią prokurator 25 tysięcy. To dzisiaj najwyższe odszkodowanie, jakie ktokolwiek w Polsce za represje w czasach PRL uzyskał. Domagał się 3 milionów złotych. To, jak twierdził, nie była kwota wzięta z sufitu. Upadłe gospodarstwo rolne, utracone korzyści, zrujnowane zdrowie. Sąd też to musiał przeliczyć. Tylko, ile tak naprawdę kosztuje ludzkie nieszczęście?

Język biało-czerwonej
2 maja obchodzimy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Dlaczego widnieją na niej tylko dwa kolory? Kiedy biel i czerwień stały się symbolem jednoczącym Polaków? Naszym narodowym barwom treść nadała historia. Patrząc na biało-czerwoną, oczami wyobraźni możemy dojrzeć piastowskiego orła i zastępy rycerzy pod Grunwaldem, którzy na bój śmiertelny z teutońskim najeźdźcą szli nie tylko z "Bogurodzicą" na ustach, ale pod sztandarami. A na nich właśnie - jak pisał Jan Długosz - wyszyty był misternie "orzeł biały z rozciągnionemi skrzydły, dziobem rozwartym i z koroną na głowie, jako herb i godło całego Królestwa Polskiego".

Tak, zabiłem
Siostry przekonywały Baśkę od dawna, aby odeszła od Andrzeja, bo to zły człowiek. Odeszła. A on zabił. Nie ją, ale jej brata i bratową. Wczoraj, tydzień po zabójstwie, 55-letni Andrzej trafił do aresztu. Spędzi w nim co najmniej trzy miesiące. Sąd w Choszcznie nie miał wątpliwości. Podejrzanemu grozi dożywocie. Zresztą podobno Andrzej nawet nie próbował przekonywać sądu, że woli wolność. Jakby mu ulżyło, że już go zatrzymali i mógł opowiedzieć, co zrobił. Tydzień temu zabił brata swojej Baśki, 66-letniego Piotra i jego żonę, 59-letnią Pelagię. Potem ukradł pieniądze i zniknął.

Informator świąteczny
Tylko u nas informator świąteczny. Zobacz jak będzie kursowała komunikacja miejska i podmiejska, gdzie dyżurują lekarze i apteki. Zobacz które sklepy, zakłady usługowe,puby i lokale gastronomiczne będą czynne w długi majowy weekend.

Gazetę możesz kupić również w internecie bez wychodzenia z domu ZOBACZ JAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza