Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W podsłupskiej Krępie nie chcą poszukiwań gazu łupkowego

Alek Radomski [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy Krępy nie chcą wierceń w swoim otoczeniu, takich, jakie miały miejsce w tym roku pod Bydlinem (na zdjęciu).
Mieszkańcy Krępy nie chcą wierceń w swoim otoczeniu, takich, jakie miały miejsce w tym roku pod Bydlinem (na zdjęciu).
Mieszkańcy Krępy nie chcą badań sejsmicznych na terenie wsi. Spotkali się z przedstawicielami inwestora i firmy badawczej. Po rozmowach zadecydowano: ciężki sprzęt badawczy ominie miejscowość.

Spotkanie miało na celu wypracowanie porozumienia między mieszkańcami, Geofizyką Toruń, a gminą Słupsk. Geofizyka liczyła, że mieszkańcy dadzą się przekonać i zgodzą na przeprowadzenie prac sejsmicznych przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Pracownicy z Torunia przekonywali, że od badań do wydobywania gazu droga daleka. Mówili, że szyb wydobywczy to odległa perspektywa i tylko na chwilę.

- Docelowo teren, na którym wydobywa się gaz, ma powierzchnię około 100 metrów na 100, a cała aparatura wydobywcza i przesyłowa jest ukryta pod ziemią - objaśniał Maciej Gruza z Geofizyki Toruń.

Mieszkańcy wsi nie dali się przekonać tłumaczeniom specjalistów mimo, iż ci mocno podkreślali, że badania nie stanowią zagrożenia dla środowiska, a ewentualne szkody dla domów czy dróg - choć są rzadkością - będą w pełni rekompensowane. Geolodzy przypominali też, że podobne badania prowadzone były już na terenie gminy parę lat temu, kiedy szukano wód gruntowych.

Czytaj też:Gaz łupkowy: złoża w Słupskiem będą oszacowane

Na prośbę mieszkańców zdradzili, co kryje się pod pojęciem szczelinowania. Odpowiadali na pytania o zanieczyszczenia wód gruntowych i chemikalia potrzebne do wydobycia gazu spod ziemi.

Pracowników Geofizyki wspomagała też Anna Stępień, z firmy Image PR, która reprezentowała inwestora, czyli spółkę BNK Petroleum. - Jeśli gmina zleci badania sejsmiczne pod kątem obecności wód termalnych na tym terenie, to też będziecie państwo przeciwni - pytała. - Tak, ale na pewno będziemy bać się ich mniej teraz - huknął głos na sali.

Gromkie brawa zebrał wicewójt Bernard Rybak, który odczytał stanowisko gminy w tej sprawie. Biorąc pod uwagę obawy mieszkańców, wójt nie zgodził się, by na terenie należącym do samorządu wykonywane były badania sejsmiczne oraz nie wyraził zgody, by w Krępie miał stanąć odwiert poszukiwawczy lub wydobywczy gazu z łupków. - Sprawę chcemy zdusić w zarodku - mówi Ewa Wyrzykowska, mieszkanka Krępy. - Wiemy, że badania to nie to samo co wydobycie, ale jeśli na nie pozwolimy, to prędzej czy później będą tu wiercić - podkreśla.

Po spotkaniu inwestor uzgodnił z toruńską firmą, że trasa badań sejsmicznych zostanie zmieniona. - Ominiemy miejsce konfliktowe w Krępie - mówi Jacek Wróblewski, dyrektor BNK Petroleum. - Z naszego punktu widzenia taka decyzja, nie wpłynie znacząco na ostateczne wyniki badań.

Czytaj też: Jak wydadzą koncesję na wydobycie gazu łupkowego

Gaz łupkowy

O gazie z łupków w Polsce wiadomo już od lat 60. XX wieku, kiedy to przeprowadzono pierwsze badania, m.in. pod Słupskiem. Ale tak na prawdę wciąż nie wiemy, jakim zasobami dysponujemy. Prognozy, które mówią, że w Polsce może znajdować się 6 miliardów metrów sześciennych mogą być mocno zawyżone. Jak zauważa prof. Jerzy Nawrocki, szef Państwowego Instytutu Geologicznego, który na początku przyszłego roku ma podać pierwsze szacunkowe dane zebrane od firm poszukujących gaz, szanse na gazowe eldorado wynoszą 50 proc.

- W naszej opinii w dobrych miejscach na Pomorzu, nie uzyskano oczekiwanego przepływy gazu podczas szczelinowania - mówi prof. Jerzy Nawrocki - Oznacza to, że albo gazu nie ma tyle, na ile szacują firmy wydobywcze, albo technologia, którą przywieziono z Ameryki nie sprawdza się w naszych warunkach - podkreśla.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza