Inne pary
Inne pary
Gryf Wejherowo - Zatoka Puck, Bałtyk Gdynia - Murkam Przodkowo, Lechia II Gdańsk - Olimpia Sztum.
Dzisiaj o godz. 17.15 rozegrane zostaną cztery mecze w ramach 1/4 Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego. Z przedstawicieli podokręgu słupskiego na polu walki pozostała tylko Bytovia II Bytów. Warto przypomnieć, że pod ekipą rezerw bytowskiego klubu kryje się zespół, który gra w Bałtyckiej III lidze. Na stadionie MOSiR przy ul. Mickiewicza spotka się z Kaszubią Kościerzyna.
- Moją drużynę czeka bardzo trudna przeprawa. Kaszubia to bardzo doświadczony i nieobliczalny zespół. Jesienią w Kościerzynie w trzecioligowym meczu gospodarze pokonali nas 1:0 - przypomniał Waldemar Walkusz, bytowski szkoleniowiec. - Po ostatnim spotkaniu z Bałtykiem Gdynia zawodnicy są bardzo mocno poobijani.
Do kontuzjowanych Roberta Sandaka i Artura Kobielli dołączył Dariusz Kasperowicz. Pod znakiem zapytania stoi gra trzech piłkarzy z podstawowego składu: Krzysztofa Bryndala, Piotra Łapigrowskiego i Sławomira Pufelskiego. Na pewno zagramy w zmienionym składzie. Szanse pokazania się dostaną gracze, którzy rzadziej występują w trzeciej lidze. Wierzę, że chłopaki rozegrają dobry mecz. Wszyscy wiemy, jakie są mocne i słabe strony rywala zza miedzy.
Trzeba będzie to wykorzystać na boisku. Można się spodziewać tego, że Kaszubia tanio skóry nie sprzeda, bo też chce dobrze zaprezentować się w pucharowej rywalizacji. Naszym celem jest po raz trzeci z rzędu awans do finału. Przed nami kolejna przeszkoda o wysokim stopniu trudności. Aby ją pokonać, to musimy zagrać odpowiedzialnie w tyłach, mądrze w drugiej linii i skutecznie w ataku - dodał trener, który jest optymistą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?