W regionie słupskim część przedszkoli i żłobków już działa

Najszybciej w regionie, bo już 6 maja, pracę rozpoczęły prywatne placówki opiekuńcze dla dzieci na terenie gminy Kępice - prywatny żłobek w Kępicach oraz przedszkole w Przytocku. - Nie otworzyliśmy natomiast przedszkoli gminnych, bo nie było i nadal nie ma chętnych, choć jesteśmy gotowi do ich uruchomienia - deklaruje Magdalena Majewska, burmistrz Kępic.

Z kolei w Gminie Słupsk, która w przedszkolach gminnych, w tym w przedszkolnych oddziałach w szkołach, dysponuje 536 miejscami dla przedszkolaków, wykorzystana będzie tylko niewielka część. Z deklaracji zebranych od rodziców wynika, że tylko 72 osoby zgłosiły chęć uczęszczania dziecka od 11 maja do placówki przedszkolnej, a do gminnego żłobka swoje dziecko zamierza oddawać zaledwie 10 rodziców.
- W rezultacie mogliśmy uruchomić wszystkie nasze placówki opiekuńcze dla dzieci bez dokonywania wyboru. Wszyscy, którzy chcą przyprowadzać dzieci do przedszkoli i żłobka, mogą to zrobić. Samorząd zabezpieczył środki ochrony osobistej, maski, płyny do dezynfekcji, przyłbice i rękawiczki - wylicza Ewa Guzińska, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Słupsk.

- W naszej gminie już w minionym tygodniu zaczął działać jeden z prywatnych klubów przedszkolnych. W poniedziałek zaczęły pracować wszystkie prywatne placówki, a z samorządowych na razie działają oddział przedszkolny w Kobylnicy i przedszkole w Sycewicach. Pozostałe placówki jesteśmy gotowi uruchomić, ale rodzice na razie się wahają i czekają z podjęciem decyzji - mówi wójt Leszek Kuliński.

W Słupsku, zgodnie z zapowiedzią prezydent miasta, samorządowe przedszkola i żłobki zaczną przyjmować dzieci od 25 maja. Tego dnia ruszy także część przedszkoli niepublicznych (np. Akademia Maluchów przy ul. Bolesława Chrobrego), ale część z nich (np. Zielona Dolina czy Tulinek) już rozpoczęły działalność, choć na razie mają jeszcze sporo wolnych miejsc nawet po ograniczeniu liczby dzieci w grupach. - Z naszych obserwacji wynika, że na razie na przysłanie dzieci do przedszkoli zdecydowali się głównie rodzice prowadzą działalność gospodarczą. Myślę, że większa grupa będzie chciała wrócić z dziećmi do przedszkoli, gdy 25 maja ruszą przedszkola miejskie - ocenia jedna z dyrektorek.

Z kolei Eliza Mordal, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Ustce, poinformowała w poniedziałek, że pilotażowe otwarcie placówek w tym mieście – Żłobka Miejskiego, Przedszkoli Miejskich nr 1,2 i 3 – nastąpi w dniu 18 maja. - Rodzice i opiekunowie, którzy do tej pory nie zgłosili chęci powrotu dziecka przedszkola lub żłobka proszeni są o bezpośredni kontakt, w godz. 9-14 z tymi placówkami - dodaje pani rzecznik. Według niej otwarcie pilotażowe jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom rodziców. Opiera się na wytycznych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej, które obowiązują w chwili obecnej i umożliwia przyjęcie ograniczonej liczby dzieci. Jednocześnie zapewnia, że od 25 maja usteckie placówki będą przygotowane na przyjęcie większej liczby dzieci, choć wytyczne ministerstw mogą w tym okresie ulec zmianom.

Przypomnijmy: zgodnie z wytycznymi rządowymi obecnie grupy przedszkolne mogą liczyć do 12 dzieci z możliwością zwiększenia o 2 osoby w grupie; dzieci i personel nie muszą mieć maseczek; w zarządzeniu nie ma informacji o dystansie między dziećmi; dzieci nie mogą wychodzić poza teren przedszkola, ale mogę spędzać czas na dworze przy przedszkolu, w swojej grupie. Placówki muszą dostosować działalność do restrykcji GIS. Rodzice, którzy nie posłali dzieci do przedszkoli, mogą nadal pobierać zasiłek opiekuńczy z ZUS.

ZOBACZ TAKŻE: Nowe przedszkole w Słupsku gotowe