W Sądzie Rejonowym rozpoczął się proces Krzysztofa R., ratownika medycznego, oskarżonego o pedofilię i gwałt

We wtorek, 30 sierpnia, Krzysztof R. został doprowadzony do sądu prosto z aresztu w kajdankach. Na sali rozpraw nie pojawili się przedstawiciele prawni dwóch pokrzywdzonych małoletnich dziewczynek, ani pokrzywdzona osoba dorosła.
Obrońca Piotr Sut złożył wniosek o wyłączenie jawności ze względu na ważny interes prywatny szczególnie dwóch małoletnich oraz dobro pokrzywdzonej osoby dorosłej a pośrednio także ze względu na dobro prywatne małoletnich dzieci oskarżonego.

Sędzia Sądu Rejonowego w Słupsku Joanna Hetnarowicz-Sikora - na wniosek obrońcy - wyłączyła jawność sprawy.

- Trudno sobie wyobrazić, aby ujawniać przy publiczności kwestie, które wiążą się z bardzo intymnymi szczegółami z życia prywatnego pokrzywdzonych, jak i samego oskarżonego. Jawność rozprawy mogłaby obrażać dobre obyczaje a także ujawnić okoliczności, które ze względu na ważny interes prywatny osób pokrzywdzonych i innych osób występujących w postępowaniu, powinny być zachowane w tajemnicy – uzasadniła sędzia Hetnarowicz-Sikora.

Przypomnijmy, 46-letni Krzysztof R. jest ratownikiem medycznym oraz rehabilitantem. Zapytany przez sędzię o miejsce pracy, wskazał Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku oraz 6. Wojskowy Oddział Gospodarczy w Ustce, przy czym już wcześniej słupski szpital podkreślał, że świadczył on swoje usługi na rzecz szpitala jako firma.
Prywatnie jest ojcem dwóch małoletnich jeszcze synów.

Krzysztof R. został aresztowany przez Sąd Rejonowy w Słupsku 14 października 2021 roku. I od tego czasu przebywa cały czas w areszcie. Mimo zażalenia złożonego przez obrońcę, sąd zdecydował o podtrzymaniu decyzji o tymczasowym aresztowaniu. Prokuratura zarzuciła mu popełnienie wielu czynów pedofilskich. Dowody znalezione m.in. w komputerze oskarżonego są wstrząsające.

- Przedstawiliśmy Krzysztofowi R. pięć zarzutów, z czego cztery zarzuty dotyczące pedofilii. Pierwszy mówi o obcowaniu płciowym z osobą małoletnią poniżej lat 15. Drugi zarzut to jest utrwalanie treści pornograficznej z udziałem małoletnich, następny to przechowywanie, posiadanie i uzyskiwanie dostępu do treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Przypomnę, że jeśli mówimy o małoletnich to mamy na myśli małoletnich poniżej lat 15. Czwarty zarzut to jednocześnie doprowadzenie małoletniej poniżej lat 15 do innej czynności seksualnej i utrwalanie z jej udziałem treści pornograficznych i prezentowanie treści pornograficznych małoletniej. Na koniec mamy jeszcze piąty zarzut - doprowadzenie do obcowania płciowego innej dorosłej osoby, czyli gwałt – mówiła Magdalena Gadoś, Prokurator Rejonowa w Słupsku.

Za dopuszczanie się innych czynności seksualnych wobec dziecka poniżej 15. roku życia grozi kara do 12 lat więzienia. Za utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego – do 10 lat więzienia, za posiadanie takich treści – do 5 lat. Natomiast za gwałt do 12 lat.