Tym razem spisaliśmy ceny w nowym „Polo-Markecie”, mieszczącej się tuż obok niego „Biedronce”, a także w trzech koszalińskich sklepach – „Tesco”, „Sano” i w „Torgu”.
I co się okazuje? Otóż widać, że dwa istniejące obok siebie sklepy walczą o klientów i obniżyły ceny. Nie wiadomo, czy na stałe, czy tylko z okazji otwarcia nowej placówki. W dniu otwarcia „Polo-Marketu” była masa atrakcji i promocji – tort i szampan na powitanie pierwszych klientów. – Sklep jest fajny, dużo tu różnego towaru – mówi Janina Kłosowska, klientka. – Teraz po większe zakupy nie trzeba będzie jechać do Koszalina, ale asortyment jest mniejszy.
W sąsiedniej „Biedronce” klientów było znacznie mniej, choć firma bardzo się postarała, wprowadziła wiele atrakcyjnych promocji i miała naprawdę bardzo niskie ceny, ludzi było znacznie mniej.
– Widać, że sprzedawcy chodzą ze smutnymi minami – mówi Czesław Rogowski, klient z „Biedronki”. – Pewnie zastanawiają się, czy wkrótce nie stracą pracy. Ja jestem pewien, że nie, bo ten sklep jest u nas potrzebny. Jest tani, a ani Sianów, ani okoliczne miejscowości do bogatych nie należą.
Na razie najtańsze zakupy można zrobić w „Biedronce” w Sianowie. Drugie miejsce w naszej tabeli, jeśli chodzi o ceny, zajmuje koszalińskie „Tesco”. Ten sklep otwarty został dobrych kilka miesięcy temu, bo jesienią ubiegłego roku, a wciąż kusi nas niskimi cenami. A sklepy położone na dużych osiedlach mieszkaniowych, które istnieją od dawna i mają swoich stałych klientów też wprowadzają pewne promocje, ale w sumie mogą sobie pozwolić na nieco wyższe ceny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
