Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sieci grasuje nowy wirus. Tym razem z "nieodebraną przesyłką"

Dorota Aleksandrowicz [email protected]
sxc.hu
Od kilku tygodni w sieci czai się niebezpieczny wirus komputerowy. W kilka sekund może unieruchomić komputer.

Chodzi o maile z informacją o nieodebranym awizo lub czekającej na nas paczce. Pomysłowość hakerów nie zna jednak granic.

- Ostatnio był u mnie pan, który, jak wynikało z treści maila, miał otrzymać zdjęcia Natalii Siwiec. Otrzymał, ale wirusa, który zaszyfrował wszystkie dokumenty firmowe - mówi Jarosław Furman, właściciel serwisu komputerowego przy al. 3 Maja w Słupsku, do którego w samym miesiącu czerwcu z zainfekowanym komputerem przyszło 13 osób.

Niektóre sytuacje są bardzo dramatyczne, bowiem zaszyfrowane dane są na wagę złota dla poszkodowanego. - Mam w serwisie laptot pani, na którym znajdowała się jej praca doktorancka. To była jedyna wersja tej pracy. Robię, co mogę, aby odzyskać te dane - przyznaje Furman. Kobieta zainfekowała swój komputer, otwierając maila z informacją o wygranej.

Podatne na wirusy są komputery, które nie posiadają niezbędnych aktualizacji systemu oraz dobrego programu antywirusowego (płatnego). Co nam grozi, gdy otworzymy mail z wirusem?

- W takich przypadkach zaszyfrowaniu ulegają pliki jpg, word i exel. Spotkałem się też z przypadkiem, że na laptopie jednego z wykładowców zakodowane były także pliki pdf - stwierdza Furman.

Pomoc fachowca, który uzdrowi nasz komputer może być kosztowna. Cena zależy od rodzaju i ilości usług. Od 200 do 350 złotych zapłacimy, gdy wystarczy zaktualizować system i zainstalować dobry program antywirusowy. Natomiast, jeżeli w grę wchodzi jeszcze odzyskiwanie plików, możemy zapłacić nawet 1000 zł.

Ponieważ lepiej zapobiegać, niż leczyć, pamiętajmy o kilku zasadach, które uchronią nasz komputer przed zainfekowaniem. - Jeżeli mamy zaktualizowany system, dobry program antiwurusowy i nie odbieramy maili, których nadawcy nie znamy, nie powinno nam nic grozić. Dobry program anywirusowy wykasuje wirusa i przeniesie go do kwarantanny - stwierdza Furman, który zachęca do zakupu porządnego programu antywirusowego. Taki program kosztuje około 150 złotych, a jego roczna aktualizacja ok. 100 złotych.

Tego typu darmowe programy dostępne są w internecie w okrojonej wersji, która nie uchroni nas przed wszystkimi wirusami. Pamiętajmy, że żadna firma nie udostępni pełnowartościwej wersji swojego programu za darmo. Z tego względu zainwestujmy w płatny program antywirusowy, zamiast płacić słono za odzyskiwanie danych.

Większość klientów, która odwiedza serwisy komputerowe, nie robi kopii plików. Dużo osób, których pliki zostały zaszyfrowane przez wirusa to osoby związane z życiem akademickim. - Przychodzą do mnie osoby z prośbą, abym odzyskał ich prace magisterskie czy doktoranckie - stwierdza Furman.

Pamiętajmy więc, aby robić kopie istotnych dla nas plików, zamiast później ronić rzęsiste łzy z powodu utraty dokumentów, od których zależy np. nasza droga zawodowa. Zadbajmy także o to, aby system komputerowy był aktualizowany. Systemy typu XP nie podlegaja aktualizacji, przez co są bardziej podatne na działanie wirusa.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza