Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupskim Inkubatorze Technologicznym dyskutowano o szkolnictwie i biznesie

Grzegorz Hilarecki [email protected]
W Słupskim Inkubatorze Technologicznym dyskutowano o szkolnictwie i biznesieEwa Krzaczkowska, koordynator Słupskiego Inkubatora Technologicznego, współorganizatora forum, mówiła o planach, czyli specjalistycznym laboratorium w SIT, z którego skorzysta biznes i szkoły. Dalej siedzą: Barbara Zakrzewska ze słupskiego mechanika, Tomasz Gutowski z klastra innowacyjnego kształcenia zawodowego, Urszula Szukała z WUP w Słupsku i Ryszard Miller z Wyższej Szkoły Bankowej.
W Słupskim Inkubatorze Technologicznym dyskutowano o szkolnictwie i biznesieEwa Krzaczkowska, koordynator Słupskiego Inkubatora Technologicznego, współorganizatora forum, mówiła o planach, czyli specjalistycznym laboratorium w SIT, z którego skorzysta biznes i szkoły. Dalej siedzą: Barbara Zakrzewska ze słupskiego mechanika, Tomasz Gutowski z klastra innowacyjnego kształcenia zawodowego, Urszula Szukała z WUP w Słupsku i Ryszard Miller z Wyższej Szkoły Bankowej. Kamil Nagórek
Wczoraj w Słupskim Inkubatorze Technologicznym odbyło się I Regionalne Forum Logistyczne. Dyskutowano o roli szkolnictwa i nauki w powiązaniu z biznesem.

- Musimy elastycznie reagować na potrzeby rynku pracy – zaczęła dyskusję Monika Zajkowska, rektor Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania. Z kolei lokalni przedsiębiorcy zasygnalizowali, iż ważne jest, by w regionie słupskim rozwijało się szkolnictwo zawodowe. Najlepiej we współpracy z lokalnym biznesem.

W dyskusji na temat edukacji logistycznej w subregionie słupskim podkreślano, że już widać odpływ młodzieży ze szkół ogólnokształcących w stronę szkół technicznych. Te szybciej reagują na zmieniające się warunki rynku pracy.

– Wskazują na to wskaźniki. Muszę podkreślić, że już kilka lat temu zauważyłam, że zawód logistyka będzie potrzebny, a nikt nie uczy specjalistów. Szybko powstał program i zaczęliśmy kształcić w Słupsku logistyków – powiedziała Barbara Zakrzewska, dyrektor słupskiego mechanika, czyli już teraz Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych. – Tak jak wskazała pani rektor, musimy elastycznie i szybko reagować na potrzeby rynku pracy. Z dumą podkreślam, że nasza szkoła nie szkoli bezrobotnych, a absolwenci znajdują pracę. Przymierzamy się do otwarcia nowych specjalności, wiemy, że w przyszłości niektóre z nich będziemy zamykać, a otwierać nowe.

– To priorytet, by z naszych murów nie wychodzili bezrobotni, ale równie ważne, byśmy nie szkolili młodzieży, która wyjedzie za granicę. Chcemy, aby zostawała tutaj, miała odpowiedni zawód oraz możliwości pracy w regionie – powiedziała rektor Monika Zajkowska.

Równie ważne jest, by szkolnictwo przestawiło się na naukę konkretnych zawodów i najlepiej w sposób praktyczny. – Nasz mechanik powinien na egzaminie zawodowym zmieniać przysłowiowe klocki, a nie pisać teoretycznie, jak to się robi – podkreśliła dyrektor Zakrzewska. – Na szczęście, w tym kierunku mają zmienić się przyszłe egzaminy w kraju.

Wracając do lokalnego podwórka i tematu logistyki. Urszula Szukała, szefowa zamiejscowego wydziału Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Słupsku twierdzi, że z badań wynika, że w przyszłości zawód logistyka na Pomorzu będzie coraz bardziej poszukiwany, więc warto go zdobywać. W sumie stąd współpraca między WHSZ i mechanikiem. Pierwsi technicy-logistycy skończyli szkołę średnią i... – My ich przygarnęliśmy – śmiała się pani rektor. Otóż w WHSZ otwarto nową specjalność logistyka i to był strzał w dziesiątkę, jak zapewniają pracownicy uczelni.

Goście prelegenci Ryszard Miller, kierownik katedry logistyki w Wyższej Szkole Bankowej, i Tomasz Gutowski, prezes pomorskiego klastra innowacyjnego kształcenia zawodowego, wskazywali, że na Zachodzie biznes coraz częściej przychodzi do szkół i uczelni i prosi o wykształcenie odpowiednich specjalistów. – Jesteśmy na to przygotowani – zapewniła Monika Zajkowska. Prawdopodobnie taka jest przyszłość szkolnictwa zawodowego.

Póki co, szkoły średnie, a potem uczelnie czeka uporanie się z problemem niżu demograficznego, który najpierw dotarł do szkół średnich, a potem dotrze na uczelnie.
Wczoraj zapewniono, że do tego czasu szkolnictwo zawodowe we współpracy z lokalnym biznesem poprawi się, idąc w kierunku zdobycia uniejętności praktycznych. Poprawiając szanse młodzieży na zdobycie pracy.

– Demografia jest zapewne najważniejszym problemem, przed jakim stanie region słupski – usłyszeliśmy wczoraj. Tak samo jak to, że aby region słupski wykorzystywał lepiej swoje szanse gospodarcze, choćby jako centrum logistyczne, przydałoby się, by w Słupsku powstały studia na kierunku inżynierskim.

Najważniejsze, że została nawiązana współpraca biznesu (Słupska Izba Przemysłowo-Handlowa, firma Sterlog), nauki, czyli Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania oraz Zespołu Szkół Mechaniczno-Logistycznych oraz innych organizacji i samorządów. Bo to szansa na przyszłość. Czy tak się stanie, zobaczymy, choć organizatorzy zapowiedzieli, że po pierwszym forum będzie za rok drugie i podsumują, co przez ten czas w regionie się zmieniło w tej branży.

Patronami forum byli marszałek województwa, starosta słupski, prezydent miasta oraz Polskie Towarzystwo Logistyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza