Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W słupskim szpitalu będzie działała poradnia neonatologiczna

Monika Zacharzewska [email protected]
Słupski szpital.
Słupski szpital. Archiwum
W słupskim szpitalu będzie działała poradnia neonatologiczna, ale kardiologiczna dla dzieci nadal stoi pod dużym znakiem zapytania. W piątek NFZ rozstrzygnął konkurs uzupełniający na szpitalne poradnie.

Uzupełniające konkursy na poradnie neonatologiczną i kardiologiczną dla dzieci przy słupskim szpitalu ogłoszono po tym, jak w czerwcu ówczesna dyrektor pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia nie przedłużyła im kontraktów.

Podobnie jak ponad 200 innym poradniom w województwie. Wśród lekarzy i pacjentów zawrzało. Chorzy, którzy do tej pory leczyli się w zamkniętych w czerwcu poradniach, poczuli się bezsilni. Tylko w słupskiej poradni neonatologicznej w minionym roku leczyły się 663 maluchy - noworodki z wadami wrodzonymi i problemami z rozwojem.

Po odwołaniu dyrektor oddziału NFZ, prezes centrali funduszu zapowiedziała przeprowadzenie konkursów uzupełniających. W tym trybie udało się uratować w Słupsku poradnię hematologiczną.

W piątek pozytywnie dla małych, chorych słupszczan i ich rodziców rozstrzygnięto też konkurs na poradnię neonatologiczną.

- Natomiast jeśli chodzi o poradnię kardiologii dziecię­cej, to oferta słupskiego szpitala była zbyt uboga - poinformował nas Mariusz Szymański, rzecznik prasowy pomorskiego OW NFZ. - Po prostu zapewniano zbyt małą częstotliwość przyjmowania w niej pacjentów przez lekarza specjalistę - wyjaśnia.

Tego tłumaczenia nie chce przyjmować do wiadomości dyrektor słupskiego szpitala, który już zapowiada odwołanie się od tej decyzji.

- NFZ działa na szkodę pacjenta! Oni za dobro chorego uważają zupełnie co innego niż my - twierdzi Ryszard Stus, dyrektor słupskiego szpitala.

- My przyjęliśmy, że częstotliwość przyjęć chorych przez specjalistę ma odpowiadać realnemu zapotrzebowaniu. W Słupsku wystarczy, że lekarz będzie przyjmował chore dzieci trzy razy w miesiącu. Ponadto na lokalnym rynku mamy tylko jednego specjalistę od kardiologii dziecięcej, który jest słupszczaninem i doskonale zna sytuacje - przekonuje dyrektor.

Mowa o dr. Zbigniewie Świątku-Brzezińskim, który do czerwca prowadził poradnię kardiologii dziecięcej w Słupsku, a oprócz tego praktykuje również w Trójmieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza