Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku brakuje pediatrów. Przychodnie nie chcą zapisywać noworodków

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
W Słupsku brakuje lekarzy pediatrów. Przychodnie nie chcą zapisywać noworodków, tłumacząc, że lekarze mają limit pacjentów. Młode mamy są zrozpaczone. Szukają opieki dla swoich maleństw nawet poza granicami miasta.
W Słupsku brakuje lekarzy pediatrów. Przychodnie nie chcą zapisywać noworodków, tłumacząc, że lekarze mają limit pacjentów. Młode mamy są zrozpaczone. Szukają opieki dla swoich maleństw nawet poza granicami miasta. Fot. Pixabay.com
W Słupsku brakuje lekarzy pediatrów. Przychodnie nie chcą zapisywać noworodków, tłumacząc, że lekarze mają limit pacjentów. Młode mamy są zrozpaczone. Szukają opieki dla swoich maleństw nawet poza granicami miasta.

O problemie zaalarmowały nas młode mamy.

- Moja koleżanka urodziła latem i niestety w żadnej przychodni nie chciano zapisać jej córeczki. Tłumaczono, że jest za mało lekarzy, a za dużo dzieci. Ostatecznie zapisała dziecko do lekarza w Kobylnicy. Ja jestem w ósmym miesiącu ciąży i już zaczęłam szukać lekarza dla mojego dziecka, aby w razie czego od razu wiedzieć, gdzie szukać pomocy. To moje pierwsze dziecko, martwię się, że jak coś złego się wydarzy, nikt nie udzieli mi pomocy. Zadzwoniłam do kilku poradni w Słupsku, do których mam najbliżej i niestety, nigdzie nie ma miejsc. Co mam zrobić w takiej sytuacji? - pyta przyszła mama, która prosi o anonimowość.

Problem jest znany także lekarzom z oddziału neonatologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku, którzy opiekują się noworodkami zaraz po przyjściu na świat.

- Jest ogromny problem z dostępnością pediatrów. Młode mamy bardzo często nam zgłaszają, że mimo że szukają wszędzie, nikt nie chce zapisać noworodka. W czasie letnich miesięcy mamy mówiły mi, że opóźnienia w realizacji szczepień ochronnych były bardzo duże, bo tych dzieci zapisanych do poszczególnych pediatrów jest bardzo dużo i nie udało się zrealizować szczepień w terminie. Kilka mam mówiło mi również, że nie znalazło możliwości wyboru pediatry w Słupsku i jeżdżą ze swoimi maleństwami do Kobylnicy, do Kępic, czy do Miastka. Jest to na pewno bardzo istotny problem. Pierwsze szczepienie powinno się odbyć sześć tygodni po porodzie, a wiem, że był problem z dotrzymaniem tego terminu - mówi dr Magdalena Kukulska, neonatolog w słupskim szpitalu.

Sprawdziliśmy. Wcielając się w rolę młodej mamy, dzwonimy do miejskiej przychodni przy ul. 11 Listopada w Słupsku z zapytaniem, czy można dokonać wyboru lekarza pediatry dla noworodka.

- Niestety, nie mamy lekarzy, do których moglibyśmy zapisać dziecko. Jest tylko jedna pani doktor, ale jest już na emeryturze i ma komplet pacjentów. Zapisujemy tylko w sytuacji, gdy jest to kolejne dziecko, a starsze jest zapisane u nas - usłyszeliśmy.
Trudno. Szukamy dalej. Przychodnia miejska przy ul. Łokietka w Słupsku. - Nie mamy lekarzy pediatrów, do których moglibyśmy zapisać noworodka. Ci, którzy są, pracują na pół etatu i nie zapisujemy do nich. Proszę spróbować w innych naszych przychodniach - tłumaczyła bardzo miła pani.

Nie poddajemy się. Przychodnia Salus przy ul. Piłsudskiego?. - Na tę chwilę nie dokonujemy zapisów. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy w ciągu miesiąca sytuacja się zmieni. Proszę próbować, jak już dziecko się urodzi. Najlepiej osobiście - z numerem pesel dziecka i książeczką zdrowia - poradziła miła pielęgniarka.

Może w taki razie drugiej przychodni Salus przy ul. Szafranka: - Możemy zapisać, ale na listę rezerwową. Jest bardzo dużo dzieci chętnych. Trzeba dzwonić i pytać w innych przychodniach - poradzono nam.

Wracamy do przychodni miejskich, dzwonimy do tej przy ul. Westerplatte. - Jeszcze nie możemy zapisać... Dopóki pani doktor nie zda odpowiedniego egzaminu, a stanie się to najwcześniej w maju, nie możemy zapisywać noworodków. Ale wiem, że w przychodni na Wojska Polskiego zapisują. Proszę tam zapytać. Mogę też podpowiedzieć, że jeśli potem będzie długi czas oczekiwania na szczepienia, to może pani szczepić dziecko u nas. Nie mamy kolejek i tak sobie pomagamy - wyjaśniła bardzo mila pani, dając nadzieję, że jednak się uda.

Dzwonimy do przychodni przy ul. Wojska Polskiego. - Tak, zapisujemy. Proszę przyjść osobiście z książeczką zdrowia dziecka.
Udało się! Ale czy to normalne, że w blisko stutysięcznym mieście, można zapisać dziecko tylko do jednej przychodni? Skąd taki problem?

- Na jednego lekarza przypada limit 2, 5 tysiąca pacjentów i niestety więcej nie można ich zapisać, ponieważ ważne jest też zapewnienie należytej opieki tym zapisanym. Inna sprawa, że noworodki możemy zapisywać tylko do lekarzy, którzy pracują w przychodni przez pięć dni w tygodniu, co najmniej przez dwie godziny. My mamy dziesięcioro pediatrów, ale znaczna ich część pracuje tylko kilka dni w tygodni. Niestety, jest duży problem ze znalezieniem pediatrów - tłumaczy Violetta Karwalska, dyrektor Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupsku.

Problem zgłosiliśmy w NFZ. Okazuje się, że rozwiązaniem - według NFZ - jest zapisanie noworodka do... lekarza POZ, który nie jest pediatrą, ale lekarzem medycyny rodzinnej.

- Zgodnie z zarządzeniem prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie warunków zawierania i realizacji umów dotyczących podstawowej opieki zdrowotnej wyodrębnia się umowy na świadczenia lekarza POZ, świadczenia pielęgniarki POZ oraz świadczenia położnej POZ. Nie ma więc podziału na odrębne komórki organizacyjne dla dzieci i dorosłych. Tym samym dzieci do ukończenia 18. roku życia mogą pozostawać pod opieką zarówno pediatry, jaki i innego lekarza, posiadającego kwalifikacje opisane w art.6 ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej - tłumaczy Mariusz Szymański, rzecznik prasowy pomorskiego oddziału NFZ w Gdańsku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza