Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku dyskutowano o szansach współpracy polskich przedsiębiorstw z firmami z USA

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Polscy przedsiębiorcy, którzy chcą prowadzić biznes w Ameryce powinni mieć nie tylko pomysł lub dobry produkt, ale także zdawać sobie sprawę z różnic kulturowych między Polską a USA. O amerykańskim rynku dyskutowano wczoraj w Słupskim Inkubatorze Technologicznym.

Seminarium, podczas którego rozmawiano o możliwości współpracy polskich przedsiębiorstw z firmami ze Stanów Zjednoczonych odbyło się pod hasłem "Odkryj i rozwiń swój biznes w Ameryce". Organizatorem spotkania była Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. w Słupsku we współpracy z Agencją Rozwoju Pomorza S.A, która jest liderem regionalnego projektu "Pomorski Broker Eksportowy".

Spotkanie było skierowane do firm zainteresowanych rynkiem amerykańskim, którym przedstawiono wachlarz możliwości dla przedsiębiorców w zakresie ekspansji i nawiązania dwustronnych relacji biznesowych.

Do udziału zaproszono wiele podmiotów wspierających polskie firmy w USA, których przedstawiciele opowiedzą o możliwościach biznesowych, zarówno pod kątem inwestycji, eksportu, jak i wsparcia w poszukiwaniu partnerów biznesowych.

Możliwość wejścia na amerykański rynek może prowadzić do sukcesu, ale jest także sporym wyzwaniem. To rynek najbardziej wymagający, nasycony i geograficznie bardzo odległy. Także pod względem kulturowym. Wynikają z tego konkretne problemy, które polskie firmy chcące znaleźć partnera po drugiej stronie oceanu muszą wziąć pod uwagę.

- Stany Zjednoczone to olbrzymi kraj, 51 stanów, ponad 300 milionów mieszkańców. Jeśli zatem ktoś chce sprzedawać tam jakiś produkt, to musi być przygotowany, żeby z miejsca zrealizować wielkie zamówienie. Nie wszystkie firmy są w stanie sobie z tym poradzić - tłumaczył Mariusz Tomaka, prezes Polsko-Amerykańskiej Rady Współpracy.

Ciekawe spostrzeżenia miał Marcin Czaja, prezes słupskiej firmy Data Momentum, która od wielu lat działa na amerykańskim rynku.

- Oczywiście żeby wejść na amerykański rynek trzeba znać język angielski, ale uwaga - w jego amerykańskiej odmianie. Zaś przygotowując materiały reklamowe, na których będzie grupa ludzi należy pamiętać, żeby byli to ludzie o różnym kolorze skóry. Ameryka to kraj wielokulturowy i wieloetniczny i bardzo zwraca się tam uwagę na te kwestie - podkreślał prezes Data Momentum.

Problemy wynikają także z różnicy czasu pomiędzy Polską a USA. - Kiedy nasza centrala w Stanach Zjednoczonych chce przeprowadzić telekonferencję, to wypada to po południu lub wieczorem czasu polskiego - mówiła Jolanta Cabaj, HR Manager w Worthington Industries Poland.

Dyskutanci zgodzili się, że jeśli już firma dostosuje się do wymagań amerykańskiego rynku, na pewno odniesie sukces.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza