Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku działała zorganizowana grupa przestępcza

Bogumiła [email protected]
Mateusz O., jeden z aresztowanych po wrześniowym napadzie na kierowcę audi. Tę sprawę połączono ze strzelaniną
Mateusz O., jeden z aresztowanych po wrześniowym napadzie na kierowcę audi. Tę sprawę połączono ze strzelaniną Fot. Łukasz capar
Według śledztwa przyczyną strzelaniny nie była walka o wpływy na rynku narkotykowym, ale kłótnia o pracownicę pizzerii.

Handel narkotykami, strzelanina przy słupskim stadionie, podpalenia samochodów, pobicie z niebezpiecznymi narzędziami, rozbój - to najważniejsze zarzuty z aktu oskarżenia, który słupska prokuratura okręgowa skierowała do sądu po dziesięciomiesięcznym śledztwie.

- Oskarżyliśmy szesnastu mężczyzn o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, która zajmowała się handlem amfetaminą i marihuaną - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. - Za przywództwo w grupie odpowiedzą Marcin K. i Zbigniew S. Oni i dwaj inni oskarżeni nadal przebywają w areszcie. Do zarzucanych czynów przyznało się tylko trzech mężczyzn. Pozostali twierdzą, że nie rozumieją zarzutów.

W sierpniu ubiegłego roku doszło do strzelaniny przy słupskim stadionie. - Oddano piętnaście strzałów, ale nikt nie odniósł obrażeń - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej o sprawie.

Choć początkowo wydawało się, że gangi walczą o wpływy na rynku narkotykowym, śledztwo wykazało, że przy stadionie między członkami grupy doszło do kłótni o innym podłożu.

- Marcin S., którego sprawę wyłączyliśmy do odrębnego postępowania, domagał się zwolnienia pracownicy jednej z pizzerii, co nie spodobało się innym - relacjonuje prokurator.

Po strzelaninie policyjny patrol na miejscu zatrzymał trzech mężczyzn, wśród nich był Marcin K. W samochodzie, którym przyjechali, ujawniono dwie kominiarki i nóż. Na pobliskim terenie zebrano kilkanaście łusek i zabezpieczono do badań ubrania zatrzymanych mężczyzn. Jednak bezpośredni świadkowie zdarzenia oraz osoby, które przebywały na terenie parkingu, oświadczyli, że w miejscu tym znaleźli się przypadkowo i nie znają zatrzymanych przez policję osób. Zatrzymanych natomiast zwolniono.

Strzelanina przy ulicy Madalińskiego

Sytuacja zmieniła się we wrześniu po napadzie na kierowcę audi i kradzieży samochodu na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej i Małcużyńskiego w Słupsku, gdzie doszło do rozboju z bronią i nożem.

Wtedy aresztowano dwóch podejrzanych - Mateusza O. i Radosława P. Ten drugi już 7 października odzyskał wolność. Najprawdopodobniej dzięki jego wyjaśnieniom policja zatrzymała dziewięciu mężczyzn podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Podejrzanym zarzucono m.in. udział w strzelaninie przy stadionie, podpalenia samochodów, posiadanie broni, rozbój, paserstwo, bójki i pobicie w Ustce z nożem, siekierą i mieczem. Natomiast - według śledztwa - grupa wprowadziła do obrotu po dwa kilogramy amfetaminy i marihuany. Z kolei Mateusza O. oskarżono o podsłuchiwanie policji na kanale radiowym.

Strzelanina przy ul. Madalińskiego. Policja zatrzymała trzech mężczyzn (nowe fakty)

Po dziesięciu miesiącach śledztwa prokuratura oskarżyła 16 osób. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Słupsku. Marcin K., Zbigniew S., Mateusz O. i Artur W. przebywają w areszcie. Na ławie oskarżonych zasiądą także: Radosław P., Konrad M., Paweł M., Mateusz M., Paweł M., Jacek Ż., Krystian A., Krystian B., Tomasz D., Mateusz M., Tadeusz S., Paweł S.

Trzynastu oskarżonym grozi kara do 15 lat więzienia, ponieważ działali w zorganizowanej grupie, a z popełniania przestępstw uczynili sobie stałe źródło dochodu.

ZOBACZ TAKŻE: Strzelanina przy ul. Madalińskiego. Policja zatrzymała trzech mężczyzn

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza