W Słupsku formalnie i zdalnie. Sesja rady miasta z domu i na zestawie głośnomówiącym

olo
Łukasz Capar
Emisja obligacji, opłaty za żłobek i zmiany w budżecie. Przyszłotygodniowa sesja Rady Miasta Słupska to prawie 30 uchwał. Posiedzenie będzie więc długie i do tego zdalne. Miejscy radni, podobnie jak ich koledzy z sąsiednich samorządów decydować będą z domów.

Na sali przewodnicząca rady, sekretarz i osoba referująca projekty uchwał. Do tego informatyk i operator systemu do transmisji obrad. Pozostali uczestnicy posiedzeń w sesji uczestniczyć będą zdalnie. Słupscy radni głosować nad uchwałami zaproponowanymi przez miasto mają z domów. Wczoraj system zdalnych posiedzeń sprawdzano na posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej. W środę zweryfikuje go komisja finansów.

Samo oddanie głosu odbędzie się tak jak do tej pory, czyli za pomocą komputera. Tu nie powinno być problemów. Kłopoty mogą pojawić się kiedy, radni będą zabierać głos. Radni będą dzwonić, pomocne będą zestawy głośnomówiące.
Rajcy będą mieli co robić. Muszą się pochylić nad prawie 30 projektami uchwał. Na liście nie brakuje zagadnień dotyczących przesunięć w budżecie. Mowa tu m.in. o 153 tysiące złotych, które mają trafić do Słupskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w związku z kosztami najmu i opłat za 33 lokale przy ul. Długiej 30. Ratusz, będzie wynajmować te mieszkania jako komunalne. Mają zostać zasiedlone w maju. Wcześniej lokalami miało gospodarować PGM.

Na sesji zostaną też dopięte formalności związane z opłatami za żłobki za okres od połowy marca do 10 kwietnia. Przypomnijmy, że władze miasta zdecydowały, że wzorem innych miast, opłaty za czas, w którym żłobki nie pracują w związku z pandemią koronawirusa, nie powinny być pobierane. W sumie to ponad 146 tys. zł, o które pomniejszone zostaną dochody UM Słupsk.
Jednak kluczową uchwałą finansową będzie ta w sprawie emisji obligacji komunalnych.

- Nowa ustawa, która jest tzw. tarczą ochronną wprowadzoną z powodu koronawirusa, zezwala na emisję obligacji bez zgody rady. Ale to jest stary i znany projekt zobowiązania - tłumaczy Beata Chrzanowska, przewodnicząca Rady Miasta Słupska.

Chodzi o 48 milionów złotych zapisanych w tegorocznym budżecie miasta, które zostaną przeznaczone na sfinansowanie planowanego deficytu, w związku z realizacją zadań majątkowych oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Wykupienie tych długów zaplanowano na lata 2030-2034.

Zobacz także: Sesja rady miasta w Słupsku [materiał archiwalny]

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie