Sygnały, które docierają z brygady do naszej redakcji, brzmią bardzo niepokojąco. Niektóre wskazywały, że zlikwidowana zostanie znaczna część słupskiej jednostki wojskowej.
- Teraz wojska w Słupsku jest tyle, co kot napłakał. Koszary stoją puste. Ale niedługo już prawie w ogóle nie będzie żołnierzy, bo rząd chce oszczędzać na wojsku - mówił nam z żalem emerytowany żołnierz.
Cały artykuł przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza. Aby kupić "Głos" przez internet kliknij w link pod reklamą
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?