W Słupsku przybywa śmieci. Czy bałagan przestaje nam przeszkadzać? [ZDJĘCIA]

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Fot. Krzysztof Piotrkowski
Śmieci w Słupsku z miesiąca na miesiąc przybywa. Zapełnione kontenery, odpady wielkogabarytowe walające się wokół wiat, plastikowe woreczki rozciągane i rozdziobywane przez mewy – tak od początku roku wygląda nasz miejska rzeczywistość. Kolejne zgłoszenie dotyczy ulicy Jana Kazimierza w Słupsku, gdzie wywozem odpadów zajmuje się firma Sommer.

W czwartek, 16 lipca, teren przy wiacie śmietnikowej na ulicy Jana Kazimierza wyglądał tak, jak na zdjęciach. Widać, że pojemniki są przepełnione, wokół wiaty walają się stare meble, gąbki od tapicerki, części urządzeń sanitarnych.
Teren ten obsługiwany jest firmę Sommer S.A., dlatego to ich poprosiliśmy o wyjaśnienie sytuacji.

- Zdjęcia zostały zrobione w dniu odbioru odpadów. Wcześniej nie mieliśmy sygnałów o tym, że pojemniki przepełniają się zbyt często. Na podanych zdjęciach widać, że problem jest głównie z kartonami, które mogą pochodzić nie od mieszkańców osiedla, ale od firm, które śmieci po prostu podrzucają. Odpady wielkogabarytowe mieszkańcy powinni wystawiać tuż przed dniem odbioru przewidzianym w harmonogramie – wtedy unikniemy niepotrzebnego bałaganu. Natomiast jeśli chodzi o gałęzie, to pochodzą one najprawdopodobniej od mieszkańców zabudowy jednorodzinnej lub również są podrzucane. Wątpliwe jest pochodzenie takiego odpadu od mieszkańców zabudowy wielorodzinnej – wyjaśnia pracownik firmy Sommer. - Będziemy monitorować sytuację na ul. Jana Kazimierza, jednocześnie jest też prośba do administratorów, aby pilnowali, by odpady nie były podrzucane.

W miejskiej przestrzeni przybywa śmieci - od początku roku, czyli od momentu wprowadzenia nowej ustawy śmieciowej, nie doczekaliśmy się rozwiązania tej sytuacji. Problem nie dotyczy jedynie jednej firmy czy pojedynczego osiedla. Od miesięcy systematycznie miasto staje się coraz brudniejsze, a odpowiedzialność za to rozkłada się i na urzędników, i na mieszkańców. Na tych pierwszych dlatego, że może warto w końcu skonfrontować ustawę śmieciową z rzeczywistością, na tych drugich - bo to my, mieszkańcy, podrzucamy swoje śmieci do niestrzeżonych wiat, lasów, na bulwary, wystawiamy swoje stare kanapy na długo przed tym, kiedy harmonogram wskazuje na dzień odbierania śmieci wielkogabarytowych. Czy naprawdę bałagan wokół przestaje nam przeszkadzać?

Zobacz także: Kolejne dzikie wysypisko na terenie miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
juro
17 lipca, 14:07, Kazik:

rzadza lewaki i zwolennicy trzaskowskiego i cos nie bardzo to wychodzi, na szczescie nie rzadzą tym krajem bo same niewolnictwo i burdel na kazdym kroku by byl

17 lipca, 14:36, Gość:

Oooo Pisior się uaktywnił...

Z brakiem rozumu jest jak z brakiem uzębienia... Nie widać dopóki nie otworzysz ust.

Więc zamilcz bo kompromitujesz się..

o zwolennik nowaka przekreta kaze byc cicho ,, oj mafia mafia wszedzie te zlodzieje we wladzach

G
Gość
17 lipca, 14:07, Kazik:

rzadza lewaki i zwolennicy trzaskowskiego i cos nie bardzo to wychodzi, na szczescie nie rzadzą tym krajem bo same niewolnictwo i burdel na kazdym kroku by byl

17 lipca, 14:36, Gość:

Oooo Pisior się uaktywnił...

Z brakiem rozumu jest jak z brakiem uzębienia... Nie widać dopóki nie otworzysz ust.

Więc zamilcz bo kompromitujesz się..

czyli jak panowie mafia pelowska za hu... nie chce sprzatac ?czy trzeba nam jednak pisiorkow wybierac ?

G
Gość
17 lipca, 16:07, Gość:

Problem leży po stronie wszystkich, to problem mentalności, mentalności śmieciarskiej. Jak widzę śmietniki, wokół których przechodzę i ten, z którego korzystam to jestem przerażony głupotą, czyli właśnie mentalnością śmieciarską? Przykład: walające się kartony obok pojemnika – oczywistym jest, że duże opakowanie np. po proszku do prania lub sprzęcie elektronicznym nie zmieści się do kontenera, taki karton należy rozciąć. Proste, ale niewykonalne. Problemem jest to, że w swojej śmieciarskiej mentalności nie reagujemy. Niby ktoś gdzieś coś podrzuca, ale kiedy zwrócimy (o ile w ogóle potrafimy się na to zdobyć) uwagę sąsiadowi, aby nie rozrzucał resztek jedzenia na trawniku, bo to nęci szczury to potem mamy wielką obrazę o to, że zwróciliśmy uwagę. Tak, tak drodzy Państwo dbanie o porządki zacznijcie od siebie. Kolejna sprawa poza przyzwoleniem na śmiecenie to niechciejstwo administratorów. Administratorzy szczególnie z PGM to słabi ludzie, nieprzygotowani do pracy, bo dostali ją po znajomości. Zadaniem administratora jest edukowanie lokatorów, informowanie, zwracanie uwagi, lustrowanie administrowanych nieruchomości i jeżeli trzeba zaglądanie do śmietników. No, ale gdzie znaleźć takiego administratora? Po trzecie uwiąd służb. Zarówno straży miejskiej jak i policji. Dzielnicowego i patrole czasami widuję, ale kiedy taki patrol przechodzi obok wysypującego się śmietnika i nie reaguje to pokazuje, jaką słaba mamy policję. Taki dzielnicowy powinien zadzwonić do administratora z prośbą o uprzątnięcie śmieci, po dwóch dniach mandat jak sytuacja nie jest ogarnięta. Wystarczy tak działać a sytuacja będzie lepsza. Tylko trzeba chcieć. No, ale czy ktoś słyszał o ukaraniu administratora z PGM mandatem? No właśnie. Policja zajmuje się inwigilacja przeciwników politycznych, pisu zamiast zajmować się sprawami, które dotyczą nas wszystkich. Zacznijmy wszyscy od uczciwego wykonywania obowiązków pracowniczych i mam tutaj na myśli zarówno administratorów jak i strażników miejskich i policjantów.

Czy PGK przestało sortować śmieci ?

O
Osiedle Batory

Proponuję proste rozwiązanie śmieciowe, niech wszyscy zaczną znosić śmieci przed ratusz może wtedy to lewackie towarzystwo się obudzi bo w inaczej z tymi pseudo samorządowcami nie idzie nic załatwić

K
Kolektor
17 lipca, 14:38, Gość:

Wojewódzka potrafi tylko podnosić koszty wywozu nieczystości, ale zwiększyć częstotliwość ich wywozu już ma w d... ie

To ty nie wiesz,że ta d..pa ciągle ma wywieszoną kartkę-zajęte.

G
Gość

Adminki z PGMu pomagają w robieniu syfu. Przykład - śmietnik przeniesiony z posesji Paderewskiego 10 na Wrocławską, koło stacji paliw. Teraz podrzucają tam śmieci itd... ale Panicha z Wrocławskiej 1 - Paderewskiego 6-10 są zadowoleni, ze śmieci walają się po całym skrzyżowaniu Paderewskiego z Wrocławską. Dziękujemy, patałachy śmieciowe.

G
Gość

W Słupsku ogólnie jest brudno ,wystarczy przejść się niedawno wyremontowaną ulicą Mostnika , czy ktoś na przykład sprząta parklety ? Centrum miasta droga do naszego słupskiego zamku, wstyd.

G
Gość
17 lipca, 16:16, Gość:

Problem leży po stronie wszystkich, to problem mentalności, mentalności śmieciarskiej. Jak widzę śmietniki, wokół których przechodzę i ten, z którego korzystam to jestem przerażony głupotą, czyli właśnie mentalnością śmieciarską? Przykład: walające się kartony obok pojemnika – oczywistym jest, że duże opakowanie np. po proszku do prania lub sprzęcie elektronicznym nie zmieści się do kontenera, taki karton należy rozciąć. Proste, ale niewykonalne. Problemem jest to, że w swojej śmieciarskiej mentalności nie reagujemy. Niby ktoś gdzieś coś podrzuca, ale kiedy zwrócimy (o ile w ogóle potrafimy się na to zdobyć) uwagę sąsiadowi, aby nie rozrzucał resztek jedzenia na trawniku, bo to nęci szczury to potem mamy wielką obrazę o to, że zwróciliśmy uwagę. Tak, tak drodzy Sąsiedzi dbanie o porządki zacznijcie od siebie. Kolejna sprawa poza przyzwoleniem na śmiecenie to niechciejstwo administratorów. Administratorzy szczególnie z PGM to słabi ludzie, nieprzygotowani do pracy, bo dostali ją po znajomości. Zadaniem administratora jest edukowanie lokatorów, informowanie, zwracanie uwagi, lustrowanie administrowanych nieruchomości i jeżeli trzeba zaglądanie do śmietników. No, ale gdzie znaleźć takiego administratora? Po trzecie uwiąd służb. Zarówno straży miejskiej jak i policji. Dzielnicowego i patrole czasami widuję, ale kiedy taki patrol przechodzi obok wysypującego się śmietnika i nie reaguje to pokazuje, jaką słaba mamy policję. Taki dzielnicowy powinien zadzwonić do administratora z prośbą o uprzątnięcie śmieci, po dwóch dniach mandat jak sytuacja nie jest ogarnięta. Wystarczy tak działać a sytuacja będzie lepsza. Tylko trzeba chcieć. No, ale czy ktoś słyszał o ukaraniu administratora z PGM mandatem? Czy ktoś widział dzielnicowego który zainteresował się przepełnionym śmietnikiem? No właśnie. Policja zajmuje się inwigilacja przeciwników politycznych, pisu zamiast zajmować się sprawami, które dotyczą nas wszystkich. Zacznijmy wszyscy od uczciwego wykonywania obowiązków pracowniczych i mam tutaj na myśli zarówno administratorów jak i strażników miejskich i policjantów.

dodam, że śmieciarska mentalność występuje w Polsce, bo jak śmieciarz pojedzie do pracy do Niemiec to jest ogarnięty, nie śmieci i nawet pozwala sobie zwrócić uwagę.

p
piotr mieczyslaw

jeden zwala na drugiego drugi na trzeciego a trzeci na tuska ! morda w kubel,pomyslec i do roboty !

1. pojemniki na np. plastiki sa zbyt male szczegolnie w okresie letnim i niefunkcjonalne - trzeba na osiedlach i duzych wspolnotach je wymienic na tzw.bajadery

2. wilkogabarytowe - czyli np. stare meble ,elektronika - mamy male mieszkania i nikt po zakupie nowego sprzetu nie bedzie go tryzmal na klatce schodowej tylko stare wyniesie na smietnik by wstawic nowe .Nie widze problemu by przy odbiorze smieci kierowca zawiadomil dyspozytora iz tam a tam sa gabaryty lub przeladowane pojemniki z innym badziewiem i trzeba to usunac - chciec to moc trzeba tylko myslec ! Odbior zgodnie z harmonogramem jest niezwykle kosztowny i psu na bude niezdatny .

G
Gość

no co jest? dlaczego nie ma moich komentarzy? repolonizacja mediów? już? tak szybko?

G
Gość

Problem leży po stronie wszystkich, to problem mentalności, mentalności śmieciarskiej. Jak widzę śmietniki, wokół których przechodzę i ten, z którego korzystam to jestem przerażony głupotą, czyli właśnie mentalnością śmieciarską? Przykład: walające się kartony obok pojemnika – oczywistym jest, że duże opakowanie np. po proszku do prania lub sprzęcie elektronicznym nie zmieści się do kontenera, taki karton należy rozciąć. Proste, ale niewykonalne. Problemem jest to, że w swojej śmieciarskiej mentalności nie reagujemy. Niby ktoś gdzieś coś podrzuca, ale kiedy zwrócimy (o ile w ogóle potrafimy się na to zdobyć) uwagę sąsiadowi, aby nie rozrzucał resztek jedzenia na trawniku, bo to nęci szczury to potem mamy wielką obrazę o to, że zwróciliśmy uwagę. Tak, tak drodzy Sąsiedzi dbanie o porządki zacznijcie od siebie. Kolejna sprawa poza przyzwoleniem na śmiecenie to niechciejstwo administratorów. Administratorzy szczególnie z PGM to słabi ludzie, nieprzygotowani do pracy, bo dostali ją po znajomości. Zadaniem administratora jest edukowanie lokatorów, informowanie, zwracanie uwagi, lustrowanie administrowanych nieruchomości i jeżeli trzeba zaglądanie do śmietników. No, ale gdzie znaleźć takiego administratora? Po trzecie uwiąd służb. Zarówno straży miejskiej jak i policji. Dzielnicowego i patrole czasami widuję, ale kiedy taki patrol przechodzi obok wysypującego się śmietnika i nie reaguje to pokazuje, jaką słaba mamy policję. Taki dzielnicowy powinien zadzwonić do administratora z prośbą o uprzątnięcie śmieci, po dwóch dniach mandat jak sytuacja nie jest ogarnięta. Wystarczy tak działać a sytuacja będzie lepsza. Tylko trzeba chcieć. No, ale czy ktoś słyszał o ukaraniu administratora z PGM mandatem? Czy ktoś widział dzielnicowego który zainteresował się przepełnionym śmietnikiem? No właśnie. Policja zajmuje się inwigilacja przeciwników politycznych, pisu zamiast zajmować się sprawami, które dotyczą nas wszystkich. Zacznijmy wszyscy od uczciwego wykonywania obowiązków pracowniczych i mam tutaj na myśli zarówno administratorów jak i strażników miejskich i policjantów.

T
Timon

Jakie śmieci wywozi się na zaplecze jeszcze w galerii do dużych magazynów bez segregacji niemalże i z tego miejsca firma odpadkowa je zabiera.Wszystko pomieszane np.kartony z folią tonami.W innym magazynku odpady z jedzenia jak tam wali jakby z 1 mln ludzi się zwalił odchodami do toalety kałem.Osobiściemogłem być więc piszę.Takie obiekty wstrętne tylko na pozór wspaniale się prezentują a w rzeczywistości tragizm.Niszczenie świata i zwierząt lub zieleni.Łajzy się tam nocą włóczą i taki efekt.Wybić element...

G
Gość

Problem leży po stronie wszystkich, to problem mentalności, mentalności śmieciarskiej. Jak widzę śmietniki, wokół których przechodzę i ten, z którego korzystam to jestem przerażony głupotą, czyli właśnie mentalnością śmieciarską? Przykład: walające się kartony obok pojemnika – oczywistym jest, że duże opakowanie np. po proszku do prania lub sprzęcie elektronicznym nie zmieści się do kontenera, taki karton należy rozciąć. Proste, ale niewykonalne. Problemem jest to, że w swojej śmieciarskiej mentalności nie reagujemy. Niby ktoś gdzieś coś podrzuca, ale kiedy zwrócimy (o ile w ogóle potrafimy się na to zdobyć) uwagę sąsiadowi, aby nie rozrzucał resztek jedzenia na trawniku, bo to nęci szczury to potem mamy wielką obrazę o to, że zwróciliśmy uwagę. Tak, tak drodzy Państwo dbanie o porządki zacznijcie od siebie. Kolejna sprawa poza przyzwoleniem na śmiecenie to niechciejstwo administratorów. Administratorzy szczególnie z PGM to słabi ludzie, nieprzygotowani do pracy, bo dostali ją po znajomości. Zadaniem administratora jest edukowanie lokatorów, informowanie, zwracanie uwagi, lustrowanie administrowanych nieruchomości i jeżeli trzeba zaglądanie do śmietników. No, ale gdzie znaleźć takiego administratora? Po trzecie uwiąd służb. Zarówno straży miejskiej jak i policji. Dzielnicowego i patrole czasami widuję, ale kiedy taki patrol przechodzi obok wysypującego się śmietnika i nie reaguje to pokazuje, jaką słaba mamy policję. Taki dzielnicowy powinien zadzwonić do administratora z prośbą o uprzątnięcie śmieci, po dwóch dniach mandat jak sytuacja nie jest ogarnięta. Wystarczy tak działać a sytuacja będzie lepsza. Tylko trzeba chcieć. No, ale czy ktoś słyszał o ukaraniu administratora z PGM mandatem? No właśnie. Policja zajmuje się inwigilacja przeciwników politycznych, pisu zamiast zajmować się sprawami, które dotyczą nas wszystkich. Zacznijmy wszyscy od uczciwego wykonywania obowiązków pracowniczych i mam tutaj na myśli zarówno administratorów jak i strażników miejskich i policjantów.

G
Gość

Wojewódzka potrafi tylko podnosić koszty wywozu nieczystości, ale zwiększyć częstotliwość ich wywozu już ma w d... ie

G
Gość
17 lipca, 14:07, Kazik:

rzadza lewaki i zwolennicy trzaskowskiego i cos nie bardzo to wychodzi, na szczescie nie rzadzą tym krajem bo same niewolnictwo i burdel na kazdym kroku by byl

Oooo Pisior się uaktywnił...

Z brakiem rozumu jest jak z brakiem uzębienia... Nie widać dopóki nie otworzysz ust.

Więc zamilcz bo kompromitujesz się..

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie