W redakcji rozgrzały się telefony od zdenerwowanych słupszczan, tych którzy nie wiedzieli, że wraz z podwyżką za śmieci (do 16 zł, dla tych którzy nie segregują odpadów) pójdą dodatkowe kroki podjęte przez urzędników ratusza. Mowa o rzadszym wywozie śmieci zmieszanych poza latem: zamiast co tydzień, co dwa tygodnie.
- Właśnie otrzymałam pismo w tej sprawie. Podwyżka i taki wywóz? To ta podwyżka jest drakońska - ocenia Jolanta Nitkowska-Węglarz. - Może chociaż pojemniki załatwiliby nam większe. Takie jakie są na Zachodzie? Skoro śmieci mamy trzymać u siebie dłużej.
Okazuje się, że to tylko jeden z problemów czekających słupszczan. Zaplanowano, że z osiedli domków znikną punkty do selektywnej zbiórki odpadów. To też nie podoba się mieszkańcom, np. osiedla Akademickiego. - Generalnie chodzi nam o to, by coraz więcej mieszkańców Słupska decydowało się na selektywną zbiórkę odpadów. Wtedy mają worki, które zbieramy od nich i niepotrzebne są takie punkty na osiedlach domków - tłumaczy Anna Grabuszyńska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w UM w Słupsku.
Zobacz także: Woda i ścieki podrożeją razem z opłatą za śmieci
- Mieszkańcy bloków zaś skarżyli się, że mają do takich punktów za daleko, więc teraz będą mieć więcej punktów, do których można wrzucić odpady - przekonuje Mariusz Chmiel, prezes PGK. Teraz tylko połowa mieszkańców domków selektywnie zbiera odpady, połowa woli płacić za śmieci więcej.
Z roku na rok rosną wskaźniki narzucane przez państwo odzyskiwanych surowców z odpadów. Słupsk je teraz spełnia, ale w 2020 roku odzyskiwana musi być połowa odpadów, teraz w mieście ok. 22 proc. Musi więc nastąpić poprawa w selektywnej zbiórce i stąd cały system działań. Łącznie z mandatami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?