Liczba działek w Słupsku i okolicach z punktu widzenia klientów jest wystarczająca i w pełni zaspokaja ich potrzeby. Ma to wpływ na ceny, które od jakiegoś czasu utrzymują się na stałym poziomie i nie zapowiada się, żeby coś miało się w tej sferze zmienić.
Sytuacja nie wygląda tak optymistycznie w przypadku samych sprzedających. Często działki nabyli lata temu po wyższej cenie, kiedy ich wartość cały czas rosła i teraz szukają sposobu na pozbycie się problemu i zdobycie klientów, których jest na regionalnym rynku coraz mniej.
Zmniejszone zainteresowanie działkami budowlanymi wiąże się nie tylko z ogólną tendencją ostatnich miesięcy. Rzadko zdarza się, żeby początek roku był pracowity i nie inaczej jest w tym roku. Wyjątkiem był rok 2012, kiedy to dobiegł końca program „Rodzina na swoim” i na początku roku finalizowane były ostatnie transakcje osób, które liczyły na dofinansowanie od państwa.
– Obecnie co prawda jest mały zastój, ale nie oznacza to od razu wielkiego kryzysu. Początek roku to zawsze ciężki okres na sprzedaż działek, ale sytuacja zmienia się z nastaniem wiosny. Wtedy rokrocznie notowany jest wzrost zainteresowania tą gałęzią rynku – mówi Mirosław Chumek z biura Delta Nieruchomości.
Klientów zainteresowanych kupnem jest mało, więc mogą pozwolić sobie na stawianie dużych wymagań. Dodatkowo, są dużo bardziej świadomi, co dokładnie chcą kupić i uważnie analizują każdą ofertę. Zatem wnikliwie badają dokumenty, poznają okolicę i rozmawiają z sąsiadami i urzędnikami. Zwracają uwagę na dostęp do drogi i mediów, uzbrojenie działki, plan zagospodarowania okolicy i oczywiście cenę.
– Nabywcy przyglądają się ofertom i zanim zdecydują się na jakąś działkę, dokładnie zapoznają się z wszystkimi jej wadami i zaletami. Nie chodzi tu tylko o lokalizację samej działki, ale też łatwy dojazd do miasta w przypadku działek podmiejskich, uzbrojenie oraz, co jest obecnie bardzo ważne dla wszystkich klientów, dostęp do mediów – mówi Mirosław Chumek.
Sytuację sprzedających pogarsza jeszcze fakt, że konkurują nie tylko między sobą, o klientów walczą również z właścicielami np. szeregowców.
– Zamiast płacić za pustą działkę, klienci coraz częściej decydują się na kupno mieszkania w już wykończonym szeregowcu albo bliźniaku – ocenia Elżbieta Pilecka z biura nieruchomości WEX.
O tym, czy ta tendencja na rynku zmieni się i zainteresowanie działkami budowlanymi ponownie wzrośnie, zadecydują najbliższe miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?