Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku trwa budowlana hossa

Zbigniew Marecki
Około 50 mieszkań zostanie zbudowanych przez firmę MatBet przy ul. Piłsudskiego 22 w Słupsku.
Około 50 mieszkań zostanie zbudowanych przez firmę MatBet przy ul. Piłsudskiego 22 w Słupsku. Wojciech Frelichowski
Czy Słupsk przeżywa boom mieszkaniowy? Okazuje się, że mieszkania budują nie tylko firmy miejscowe, ale także przedsiębiorcy z zewnątrz.

Na słupskim rynku budowlanym najintensywniej obecnie działają firmy deweloperskie. Zarówno te zewnętrzne, jak i te, które powołali do życia słupszczanie. Jedne działają jako samodzielne firmy, a inne tworzą grupy budowlane.

Zdaniem Jerzego Girzyńskiego, prezesa firmy Mat-Bet,obecnie w granicach miasta buduje się około tysiąca mieszkań w budynkach wielorodzinnych. - Tylko nasza firma buduje ich prawie 250 - mówi Girzyński.

Sporo mieszkań wznoszą także przedsiębiorcy skupieni wokół Leszka Gierszewskiego, czy też firmy, które jeszcze kilka lat temu działały w jednej spółce założonej przez Krzysztofa Markiewicza i Jacka Sadochy.

Odrębnymi ścieżkami idą firma Development Sierleccy i inny mniejsi deweloperzy. Osobny segment stanowią nowe bungalowy, rozległe rezydencje, standardowe domki jednorodzinne czy bliźniaki, które zwykle wznoszone są na peryferiach miasta lub poza jego granicami. Do tej ostatniej grupy zaliczyć trzeba osiedle Zielone Tarasy, czyli 67 domków budowanych już od kilku miesięcy przy ulicy Braille’ a za pieniądze spółki Arkom, której głównym udziałowcem jest szczecińska firma budowlana SGI. Prowadzone prace przebiegają zgodnie z harmonogramem.

Wypowiedź Marka Biernackiego

Co jest przyczyną takiego boomu budowlanego?
- Zainteresowanie ze strony klientów - odpowiadają przedstawiciele deweloperów.

Według nich są chętni, aby kupować mieszkania. Z jednej strony nieruchomości są teraz o wiele lepszą formą zarabiania pieniędzy niż lokaty bankowe.

- W Słupsku także dlatego, że ze względu na budowę amerykańskiej tarczy antyrakietowej wzrosły ceny wynajmu mieszkań, więc inwestorzy poszukują lokali na wynajem - wyjaśniają nasi rozmówcy.

Nie bez znaczenia jest także to, że zasobniejsi emeryci wyprowadzają się z dużych domów i chętnie przeprowadzają do mniejszych, ale nowych mieszkań. Mieszkania kupują również młodzi korzystający ze wsparcia państwa oraz niektóre rodziny korzystające z programu 500 plus.

Mieszkania kupują też powracający z Zachodu. - Nie jest to duża grupa, ale tego typu klientów przybywa. Tak samo jak inwestorów z innych rejonów kraju, którzy kupują w Słupsku mieszkania, aby je wynajmować turystom - mówi inny słupski deweloper.

Firmy z kolei budują, bo jeśli zatrudniają sporą grupę pracowników, to muszą im zapewnić front robót. Często budują za własne pieniądze, ale także na kredyt lub za wpłaty przyszłych nabywców mieszkań. Średnio w mieście metr kwadratowy mieszkania w standardzie deweloperskim kosztuje 3400 złotych.

Jednak jest problem: w mieście zaczyna brakować przygotowanych pod budownictwo terenów, bo władze samorządowe nie inwestują w nie.

- Z naszych obserwacji wynika, że w ratuszu obowiązuje przekonanie, że Słupsk skurczy się do 60 tysięcy mieszkańców, więc nie warto inwestować w rozwój budownictwa. Naszym zdaniem to błąd - przekonują deweloperzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza