W Słupsku w laboratorium będą robić test na koronawirusa. Jest szansa, że na początku kwietnia

Pismo w sprawie utworzenia dodatkowych laboratorium marszałek województwa pomorskiego wysłał kilka dni temu. Jednak odpowiedź jeszcze nie nadeszła.

- Nie czekając na odpowiedź od Ministra Zdrowia podjąłem decyzję o pilnym zakupie sprzętu i uruchomieniu trzech laboratoriów do wykrywania koronawirusa dla mieszkańców naszego regionu. Laboratoria powstaną w Kościerzynie, Wejherowie i w Słupsku, tym samym wspierając dwa laboratoria działające już w Gdańsku - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Czas oczekiwania na wyniki badań na obecność koronawirusa wydłuża się dramatycznie. W tej chwili trzeba czekać nawet 3 dni. W tej sytuacji postanowiłem nie czekać na odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia w sprawie uruchomienia dodatkowych laboratoriów i podjąłem decyzję o samodzielnym zakupie potrzebnego sprzętu przez Samorząd Województwa Pomorskiego - mówi marszałek.

Ponieważ do działania laboratoriów potrzebna jest zgoda Ministra Zdrowia, zobowiązał on szpitale do zdobycia takiego pozwolenia, sam również zaapelował do ministra o jego pilne wydanie.

- Niezależnie od zakupu sprzętu zdecydowałem również, że wesprzemy rząd w działaniach dotyczących wykrywania koronawirusa, kupując ze środków samorządu testy wykrywające SARS-CoV-19 - mówi marszałek Struk.

Wszystkie placówki już zamawiają potrzebny sprzęt. Trwa też dostosowanie pomieszczeń i szkolenie personelu. W tej chwili problemem jest dostępność do testów.

- W tej chwili same testy to dla nas największy problem. Wiemy że obecnie dostępność testów jest ograniczona, ale liczymy, że sytuacja będzie się poprawiać i do czasu uruchomienia laboratoriów, testy będą już dostępne. Nie wszystko zależy od nas, ale liczymy że pierwsze ruszy na początku kwietnia - mówi marszałek.

Zobacz także: Słupski szpital zawiesza działalność poradni specjalistycznych i przyjęcia planowe