Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku w nocy znów grasował podpalacz. Pożar przy ul. Psie Pole i ul. Sierpinka

Krzysztof Piotrkowski
Fot. Krzysztof Tomasik
Spalone komórki, nadpalone samochody i zszargane nerwy mieszkańców, to skutek działań podpalacza, który dziś w nocy rozniecił ogień w centrum miasta.

Około godziny drugiej nad ranem mieszkańcy kamienicy przy ul. Psie Pole 10 zauważyli ogień wydobywający się z murowanych komórek na podwórku. Pożar strawił doszczętnie jedną z nich, dzięki szybkiej akcji udało się uratować sąsiadujące garaże.

Strażacy, policjanci i mieszkańcy w porę odsunęli zaparkowane przy komórkach samochody.

Gdy tylko strażacy wrócili do bazy, otrzymali zgłoszenie o kolejnym pożarze. Tym razem paliła się drewniana komórka przy ul. Sierpinka. Spłonęła doszczętnie wraz z wyposażeniem, narzędziami i sprzętem ogrodniczym. W ostatniej chwili udało się policjantom uratować opla, któremu temperatura stopiła część zderzaka i tylnych świateł.

Strażacy są pewni, że w obu przypadkach były to podpalenia. Niestety, sprawcy nie udało się złapać. To już kolejna seria podpaleń w centrum w ostatnich tygodniach. Tydzień temu spaliła się niedawno wyremontowana piwnica kamienicy przy ul. Armii Krajowej. Miesiąc temu podpalacz podłożył ogień pod dwa zakłady wulkanizacyjne.

Policjanci prowadzą intensywne poszukiwanai podpalacza. Świadkowie są proszeni o kontakt, tel. 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza