Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku znów będą czyny społeczne jak za dawnych lat

Alek Radomski [email protected]
Wczoraj na ul. Królowej Jadwigi mieszkańcy podpisali umowę z prezydentem Maciejem Kobylińskim.
Wczoraj na ul. Królowej Jadwigi mieszkańcy podpisali umowę z prezydentem Maciejem Kobylińskim. Łukasz Capar
Podwórko między blokami przy ul. Królowej Jadwigi 5 i 9 zostanie wyremontowane, ale zrobią to sami mieszkańcy, a miasto ich wesprze. Wczoraj podpisano partnerską umowę.

Chodzi o zagospodarowanie tego miejsca na plac z prawdziwego zda­rzenia. Teraz jest tam tylko rozpadająca się piaskownica. Część mieszkańców blo­ków przy ul. Królowej Jadwigi 5 i 9 postanowiła, że sami wyremontują podwórze.

Miasto zadeklarowało rzeczowe wsparcie. Do końca września, kosztem ponad 20 tys. zł teren między blokami zostanie ogrodzony płotem i wyposażony w nowe ławki, stoliki, huśtawkę i zjeżdżalnię. Podwórko zostanie wyremontowane w ramach Inicjatywy Lokalnej, czyli na zasadzie partnerstwa między mieszkańcami a urzędem miejskim. Miasto zobligowa­ło się do wykonania niezbędnych prac ziemnych oraz do zakupienia i zamontowania elementów placu zabaw.

Mieszkańcy zaj­mą się zgrabieniem terenu i zasianiem trawy, odrestaurowaniem istniejącej piaskownicy oraz montażem nowych koszy na śmieci.

Wczoraj prezydent Maciej Kobyliński oraz przedstawiciele grupy mieszkańców podpisali na miejscu, które zostanie upiększone, umowę w tej sprawie.

- To piękna i dobra inicjatywa - zachwalał prezydent Maciej Kobyliński, parafując umowę.

- Cieszymy się, że w tym miejscu coś się zmieni i że efekty naszej pracy przysłużą się dzieciom, bo to o nie w tym wszystkim chodzi - pod­kreślała Teresa Zaharska, reprezentantka mieszkań­ców. - Jak ludzie zobaczą, że coś robimy i że robimy to dobrze, to docenią i sami zaczną o to dbać.

Jak zauważają zaangażowani mieszkańcy Zatorza, projekt, który przeszedł weryfikację i ostatecznie został zaaprobowany, nie było łatwo napisać.

- Wszyscy pracujemy i siłą rzeczy pisało się go po nocy - podkreśla pani Aneta jego współautorka.

Pierwsze prace rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Na miejsce wjedzie ciężki sprzęt, który wyrówna teren.
Inicjatywa lokalna jest narzędziem, dzięki któremu mieszkańcy Słupska we współpracy z władzami samorządowymi mogą podjąć działania na rzecz realizacji zadań publicznych.

Miasto nie wypłaci jednak zainteresowanym pieniędzy na konkretny cel, ale samo zakupi lub przekaże np. farby dla osób chcących odnowić klatkę schodową czy narzędzia i elementy placu zabaw dla osób, które chciałby go zbudować.

- To taki czyn społeczny, tylko że oddolny, wychodzący ze strony samych mieszkańców - objaśnia Rafał Jeka, pełnomocnik prezydenta miasta ds. organizacji pozarządowych. - Ten plac nie będzie jedyny. Wpłynął do nas w sumie dziewięć wniosków. Trzy są już zaakceptowane, trzy czekają na decyzję. Trzy nie spełniły wymagań formalnych.

Inicjatywa ma jednak pewne warunki. Efekty prac mieszkańców muszą powstać na miejskim gruncie, a produkty powstałe w ramach inicjatywy lokalnej pozostaną własnością miasta. W tegorocznym budżecie na ten cel przeznaczono 60 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza