MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę mecz charytatywny. Oldboje Gryfa Słupsk kontra Wisła Kraków i Lechia Gdańsk

Rafał Szymański
Paweł Kryszałowicz nie jest pewny występu w sobotnim spotkaniu. Narzeka na uraz nogi.
Paweł Kryszałowicz nie jest pewny występu w sobotnim spotkaniu. Narzeka na uraz nogi. Fot. Krzysztof Tomasik
To jedno z pierwszych takich spotkań w historii słupskiego futbolu. W sobotę o 16.00 oldboje Wisły Kraków i Lechii Gdańsk zagrają z oldbojami Gryfa Słupsk. Wszystko ku pamięci Jarosława Giszki.

Składy

Składy

Wisła/Lechia: Robert Gaszyński, Marek Motyka, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Pater, Grzegorz Lewandowski, Zenon Małek, Kazimierz Węgrzyn, Józef Kruszyński, Jacek Manuszewski, Bogdan Lizak, Bogdan Józefowicz, Maciej Kalkowski, Tomasz Unton i Sławomir Wojciechowski.

Oldboje Gryfa: Roman Bogdzia, Jacek Jędrych, Janusz Rzeszutko, Józef Rudnicki, Paweł Ślędak, Artur Switoń, Fryderyk Winiarski, Kazimierz Borkowski, Jan Kunda.

To spotkanie pomiędzy zawodnikami, którzy występowali kiedyś na mistrzostwach świata (Kmiecik), grali w lidze mistrzów Grzegorz Lewandowski (Legia Warszawa), Sławomir Wojciechowski (Bayern Monachium) a oldbojami, z których mało któremu udało się przebić do wielkiej piłki. Ale obie strony kochają futbol bezgranicznie i wiedzą, że trzeba szanować tych, z którymi kiedyś grali, a których nie ma już między nimi.

Kmiecik grał z reprezentacją Kazimierza Górskiego w mistrzostwach świata w 1974 roku w Niemczech. Polska wywalczyła wtedy srebrny medal i trzecie miejsce. Rozegrał w biało-czerwonych barwach trzydzieści cztery mecze, zdobył osiem goli. Marek Motyka grał w kadrze Polski w 1980 roku, teraz jest trenerem, chociaż aktualnie jest bez pracy. Ale prowadził Szczakowiankę Jaworzno, Koronę Kielce, Polonię Bytom, Górnik Zabrze, Polonię Warszawa. A znany jest z tego, że jego piłkarze specyficznie ustawiają się przy rozegraniu rzutu rożnego, eksperci nazwali to atakiem szarańczy. To schemat podpatrzony przez Motykę w lidze włoskiej.

Mecz rozegrany zostanie na stadionie Gryfa Słupsk przy ulicy Zielonej. Wstęp na spotkanie będzie wolny. Jednak celem, a właściwie szczytną ideą spotkania jest zebranie środków na budowę pomnika nagrobnego Jarosława Giszki, kolegi klubowego i graczy Gryfa, i Wisły Kraków. Piłkarz zmarł w styczniu 2010 roku, miał tylko 44 lata. W przerwie albo po spotkaniu, to jeszcze nie zostało ustalone, licytowane będą koszulki poszczególnych piłkarzy Wisły, a potem także Pawła Kryszałowicza.

Datki za nie mają właśnie sfinansować budowę pomnika Giszki. Dlatego już dzisiaj organizatorzy proszą kibiców o udział w licytacji. Zmarłemu przedwcześnie piłkarzowi należy się szacunek i cześć od kolegów i kibiców, dla których grał. Jego śmierć wstrząsnęła środowiskiem piłkarskim. Gdy informacja dotarła do przybywających do Słupska uczestników styczniowej imprezy Amber Cup, wielu piłkarzy, szczególnie starszego pokolenia, miało łzy w oczach, wspominając boiskowego przyjaciela.

Mecz rozpoczyna się w sobotę o godz. 16. Starcie ma tylko jeden znak zapytania. Nie wiadomo, czy zagra w barwach oldbojów Gryfa Paweł Kryszałowicz. - Wciąż boli mnie noga i nie wiem, czy będę w stanie pograć - mówi dyrektor sportowy Gryfa.

Mecz sędziować będzie słupski arbiter międzynarodowy - Dawid Piasecki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza