- Rada nadzorcza SSM Czyn uchwaliła wzrost opłat za mieszkania. Swoją decyzję tłumaczy zwiększonymi kosztami dostaw ciepła czy wody. Jak by tego było mało, ostatnio podrożał wywóz śmieci. Naj-więcej w górę poszedł jednak fundusz remontowy.
- W zeszłym roku kompleksowo zbadaliśmy stan techniczny wszystkich naszych budynków - mówi Krzysztof Murawski, prezes SSM Czyn.
Jak pokazały wyniki pokontrolne, do szybkiego remontu nadaje się praktycznie każdy blok wybudowany 20-30 lat temu. Potrzeba bardziej lub mniej kompleksowych remontów od wymiany elewacji, do wyrównania chodnika.
- By móc coś wyremontować, wpierw trzeba mieć na to środki - zaznacza prezes spółdzielni i podkreśla, że wciąż w spółdzielni są bloki, których fundusz remontowy jest na minusie. Tak jest np. w wypadku wieżowców przy alei 3 Maja.
Każdy z budynków, którym zarządza spółdzielnia, ma swój własny fundusz przeznaczany na remonty. W zależności od potrzeb różnie wzrosły opłaty na jego poczet.
- Są takie budynki, gdzie lokatorzy sami chcieli płacić dwa zł za metr kwadratowy na fundusz tylko po to, by mieć np. ocieplony blok wcześniej, niż przewidujemy - zauważa prezes Murawski.
W niektórych blokach opłaty na poczet przyszłych remontów zdrożały nawet o 100 procent. W innych tylko o kilkanaście. Wzrost potrzeb niesie ze sobą wzrost nakładów.
- To nie jest tak, że te pieniądze są w jakikolwiek sposób przejadane czy idą na administrację. Spółdzielca ma wgląd do każdej złotówki przeznaczonej na remont - uważa prezes.
Spółdzielnia zarządza 89 budynkami z 6040 mieszkań, które znajdują się w Słupsku, Dębnicy Kaszubskiej i Jezierzycach. Niemal 85 procent lokatorów to członkowie spółdzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
