Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Świnoujściu mamy rynek pracownika

Rozmawiał: Piotr Jasina [email protected]
W Świnoujściu mamy rynek pracownika
W Świnoujściu mamy rynek pracownika Piotr Jasina
Rozmowa z Joanną Sokalską, dyrektorką Powiatowego Urzędu Pracy w Świnoujściu.
  • Jak kształtuje się przed sezonem sytuacja na rynku pracy?

Ostatniego dnia kwietnia mieliśmy zarejestrowanych 1000 bezrobotnych. Stopa bezrobocia wynosiła 8,2 proc. Przypomnę, że obejmujemy miasto Świnoujście, Karsibór i Przytór.

  • Wszyscy kwalifikują się do podjęcia pracy?

Z 1000 osób do pracy zdolnych jest tak naprawdę 477 osób. I tylko te możemy kierować na staże, szkolenia czy oferować im zatrudnienie. Pozostałe mogą być objęte wyłącznie wsparciem specjalnym, długotrwałym przy współpracy z ośrodkami pomocy społecznej. Przyczyny ich niezdolności do pracy są różne, najczęściej zdrowotne. Są to również osoby długotrwale bezrobotne itp. Prawie pół tysiąca takich osób to dużo.
Najbardziej pożądane przez pracodawców specjalności na świnoujskim rynku: kucharze, kelnerzy, recepcjoniści?
To rzeczywiście pożądane zawody. Aktualnie mamy 180 ofert pracy w różnych zawodach, np. barman, administrator budynków, brukarz. Najwięcej oczywiście jest pracy dla wspomnianych kelnerów, kucharzy, pokojowych, pomocy kuchennej i recepcjonistów.

  • Czy to praca sezonowa?

Bardzo różne są propozycje. Coraz częściej pracodawcy oferują pracę na czas nieokreślony. Chcieliby pracownika związać z firmą. Ale często się zdarza, że pracownicy nie chcą stałej pracy, nie chcą długotrwałych zobowiązań. Chcą mieć możliwość łatwego odejścia, zmiany pracy w każdej chwili.

Na wyspie brakuje więc rąk do pracy. To nie jest sytuacja powszechna, przynajmniej w wielu powiatach Pomorza Zachodniego.
Liczba miejsc pracy, licczba inwestorów w w naszym mieście przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Cieszymy się z tego rozowju, z tego co się dzieje. Ale warto też pamiętać, że zawsze mieliśmy najniższe bezrobocie w województwie zachodniopomorskim. Sta też wynikają duże oczekiwania pracowników. My mamy rynek pracownika. Oferty pracodawców często z tymi oczekiwaniami się rozmijają. Na pewno jednym z istotnych czynników jest wysokość wynagrodzenia.

  • Także bliskość granicy i możliwośc pracy po tamtej stronie?

Owszem. Wiele osób ma tródną sytuację życiową. Potrzebują pieniądze na opłatę najmu, spłatę kredytu. Jeśli są toosoby samotne, cięzko im się utrzymać z pensji 2000 czy 2700 złotych brutto. Takei osoby uczą się języka i najczęściej podejmują pracę w Niemczech. Tam w tej chwili płaca minimalna wynosi 1500 euro miesięcznie. To znacząca różnica. Trudno się dziwić, że decydują się na pracę po drugiej stronie. Tym bardziej, że od pokojowych, opiekunek nie wymaga się dobrej znajomości języka, wystarczy w stopniu komunikatywnym.

  • To źle, że mają taką możliwość?

Absolutnie tego nie negujemy. Weszliśmy do Unii Europejskiej. Chcieliśmy migrować.To są efekty członkostwa.
Współpracujecie z niemieckimi urzędami pracy?
Od lat. Przekazujemy sobie informacje. Pośrednicy pracy z Niemiec zjawiali się u nas praktycznei co miesiąc, teraz rzadziej. Zainteresowanei pracą w niemczech trochę spadło. Pośrednicy przyjeżdżają do nas s konkretnymi ofertami pracy, rozmwiają z kandydatami. Jeśli ci spełniają oczekiwania niemeickich pracodawców, składają dokumenty i podejmują legalną pracę.

  • Jak kształtują się płace w Świniujściu?

Na przykła baraman zarabia około 2200 zł brutto. Płaca kelenera mieści się w widełkach 1750 - 2200 zł. Fizjoterapeuta zarabia około 2500 zł. Pomocnik kucharza może liczyć na pensję od 1800 do 2400 zł brutto. Oczywiście szefowie kuchni zarabiają dużo więcej. Zarobki pokojowej kształtuja się na poziomie 1750 do 2400 zł brutto.
Skoro bezrobocia praktycznie nie ma, wasza rola sprowadza się do...
Szukania pracowników. Zgłaszamy zapotrzebowanie praktycznie wszędzie. Współpracujemy z urzędami pracy w województwie. Dlatego przyjeżdżają do nas na targi pracy. Informacje przekazujemy do powiatowych urzędów pracy w całej Polsce, zwłaszcza we wschodniej części naszego kraju. Musimy wyszukiwać ludzi, nie musimy się skupiać na bezrobotnych. W tym roku na targi pracy wydaliśmy 600 skierowań. Uczestniczyło w nich ponad 1500 osób.

  • Pojawiają się obcokrajowcy?

Na razie przyjeżdżają głównie z Ukrainy.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza