Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinku podsumowano wyniki białej floty

Rajmund Wełnic [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Autor
Pasażerów przybyło, bo w końcu jest dokąd statkiem popłynąć.
Pasażerów przybyło, bo w końcu jest dokąd statkiem popłynąć.
Szczecinecka biała flota w kończącym się powoli sezonie żeglugowym przewiozła rekordowe 25 tysięcy pasażerów. Na finansowy plus jednak nie wyszła i raczej zawsze będzie skazana na deficyt.

Ten rok dla statków Bayern i Księżna Jadwiga pływających po szczecineckim jeziorze Trzesiecko był bardzo udany. I to mimo zimnego i deszczowego lata, gdy tradycyjnie najwięcej osób korzysta z tej wodnej atrakcji.

- Pływamy jeszcze do końca października, ale już dziś mogę powiedzieć, że tramwajem wodnym i rejsami czarterowymi pływało około 25 tysięcy osób, jakieś 25 procent więcej niż przed rokiem - mówi Romuald Szkiłądź, prezes Komunikacji Miejskiej - armatora szczecineckiej białej floty.

Przełożyło się to (plus podwyżka cen biletów o złotówkę do 8 zł za bilet normalny) na przychody większe o około 30 tysięcy złotych. Strat uniknąć się jednak nie dało. Wyniosły około 200 tys. zł, przy czym największy wpływ na to miały koszty amortyzacji.

Wszystko wskazuje, że szczecineckie stateczki zysków przynosić nie będą, ale też nikt na nie w ratuszu specjalnie nie liczył, gdy kilka lat temu kupowano z Niemiec obie jednostki. Bayern i Księżna mają być turystyczną atrakcją Szczecinka, magnesem przyciągającym nad jezioro.

Pasażerów przybyło, bo w końcu jest dokąd statkiem popłynąć. Wcześniej można było sobie zafundować rekreacyjną przejażdżkę dookoła Trzesiecka, teraz na Mysiej Wyspie jest pomost, plaża, boisko do siatki i punkt gastronomiczny. Można wysiąść, coś zjeść, poopalać się, czy wykąpać i wrócić następnym rejsem.

- Nawiązaliśmy również współpracę z grupami niemieckimi, przyjeżdżają do nas regularnie wycieczki z Niemiec, które wynajmują statki na rejsy czarterowe - dodaje Romuald Szkiłądź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza