W Szczecinku w OHP będą szkolić młodych

Dawne liceum medyczne w Szczecinku przechodziło już różne koleje losu, ale cały czas służy szeroko pojętej oświacie. Nie inaczej jest i tym razem, gdy część "medyka" zajął punkt pośrednictwa pracy i ośrodek szkolenia zawodowego OHP.

- W całym kraju realizujemy wielki projekt finansowany z funduszy unijnych tworząc m.in. punkty pośrednictwa pracy i ośrodki szkoleniowe - mówiła podczas wczorajszej oficjalnej inauguracji Iwona Wegner, szefowa koszalińskiego Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP. - W całym województwie to już 21 jednostka z tego projektu.

Na co będzie mógł liczyć młody - i nie tylko - mieszkaniec powiatu, który tu trafi? - Szkolenia zawodowe organizowane pod kątem potrzeb pracodawców są generalnie adresowane dla młodzieży w wieku od 15 do 25 lat, ale przyjść i spytać się, jakie mamy ofert pracy, może przyjść każdy, niezależnie od wieku - wyjaśniał Artur Hrehorowicz, pośrednik pracy.

Mimo że punkt dopiero startuje, ma już około 10 ofert zatrudnienia. Wkrótce powinno ich być więcej, choć sytuacja na rynku pracy nie jest najlepsza. I - co ważne - nie są to ogłoszenia z gazet, ale zebrane przez pośredników bezpośrednio od pracodawców. Na dziś szukają oni m.in. kucharza, cukiernika, ochroniarza, czy ślusarza.

Lada dzień rozpoczynają się także kursy zawodowe operatora wózka widłowego, prawa jazdy kategorii C, czy bukieciarstwa. Zajęcie będę się odbywać w "medyku".
- Kursy nie są duże, po siedem, góra 10 osób - mówiła Iwona Wegner. Uczestnicy nic nie płacą, wszystkie koszty pokrywa Europejski Fundusz Społeczny (w skali kraju to prawie 100 mln zł). - Na dziś mamy zapewnione finansowanie do połowy przyszłego roku - dodała nasza rozmówczyni. - Ma nadzieję, że i w później przynajmniej część naszych placówek nadal będzie działać.

Ochotnicze Hufce Pracy już dawno przestały kojarzyć się czasami, gdy junacy odbudowywali Polskę po II wojnie światowej. Dziś zajmują się głównie kształceniem i nauką zawodu wśród młodych ludzi, których życie nie głaskało po głowie. Z różnymi problemami, często bez szans na skończenie zwykłych szkół.

- W tej chwili mamy około setki dziewcząt i chłopców uczących się w gimnazjach i szkole zawodowej, których przyuczamy i uczmy zawodu organizując m.in. praktyki u pracodawców - komendant hufca OHP w Szczecinku ma nadzieję, że część jego wychowanków skończy także kursy w nowym ośrodku i łatwiej dzięki temu znajdzie pracę.