Prawie 60-metrowa kładka pieszo-rowerowa nad rzeką Słupią połączyła Ustkę wschodnią z zachodnią – brzegi w okolicy stanicy kajakowej i ulicy Ogrodowej. Przeprawa została zrealizowana z dofinansowaniem unijnym w ramach projektu "Pomorskie Trasy Rowerowe o znaczeniu międzynarodowym R10 i Wiślana Trasa Rowerowa R9 – odcinek R-10 na terenie miast Ustki i Słupska". Całkowita wartość projektu na terenie Ustki wynosi prawie 6 milionów złotych, a dofinansowanie 2,8 mln zł. W Ustce mają powstać ścieżki rowerowe o długości prawie 5 kilometrów.
Stalowa kładka jest już gotowa. Kosztowała 3,9 mln zł. Tymczasem użytkownicy zadają pytania, dlaczego kładka nie jest oświetlona oraz nie ma na niej wydzielonych liniami pasów ruchu dla pieszych i rowerzystów.
- W ramach projektu nie jest przewidziana budowa oświetlenia drogi dojazdowej, ani kładki – odpowiada Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Obecnie nie planujemy budowy oświetlenia. Nie planujemy także wydzielać części dla pieszych i rowerzystów.
Mimo że obiekt jest atrakcyjny pod względem architektonicznym i cieszy się powodzeniem, gorzej jest z dojazdem do niego. Poza zbudowanymi podjazdami na kładkę o łącznej długości około 97 metrów na trasie można wjechać w kałuże. Ma to się zmienić w następnym roku, gdy powstaną kolejne odcinki R 10.
- Dojazd do kładki od ulicy Darłowskiej i odcinek na ulicy Ogrodowej - od kładki do granicy z terenem kolejowym - planujemy zrealizować w pierwszym i drugim kwartale przyszłego roku – mówi Eliza Mordal. - Odcinek na ulicy Sportowej planowany jest do realizacji w trzecim i czwartym kwartale przyszłego roku. Jednak tu istnieje możliwość przesunięcia terminu realizacji na 2023 rok, aby go wykonać w ramach budowy ulicy Sportowej.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?